użalał się Pan nad sobą i swoim bratem.
Używał Pan swoich ulubionych określeń: układ, zacięta walka,
wrzód na ciele.
Przecież cierpienia Pana i Pana brata naród już ocenił i docenił.
Obaj Panowie, z woli wyborców, piastujecie najwyższe urzędy
w naszym kraju!!!
I dlatego proszę Pana aby następną wizytę w moim domu
złożył Pan po załatwieniu konkretnych spraw w kraju i za granicą.
Wtedy opowie Pan o tym tak jak Pan lubi najbardziej
- p r e c y z y j n i e.
A ja wysłucham tego do końca.
Obywatelka RP
Powrót do "Halina Borowska - Blog żony" / Do góry