Strona główna
Wiadomości
Halina Borowska - Blog żony
Życiorys
Forum
Publikacje
Co myślę o...
Wywiady
Wystąpienia
Kronika
Wyszukiwarka
Galeria
Mamy Cię!
Ankiety
Kontakt




Halina Borowska - Blog Żony / 29.01.08 / Powrót

Przystanek.

Spieszyłam się do autobusu, który już skręcał w ul.Goworka.
Na przystanku było wielu oczekujących, ale nie wszyscy zamierzali wsiąść.
Postanowiłam iść krawężnikiem, aby skrócić drogę.
Autobusu, który nadjeżdżał nie widziałam.

W pewnym momencie wydawało mi się, że wpadłam na kobietę,
za co ją przeprosiłam.
Ale to nie ja na nią wpadłam. To ona chwyciła mnie mocno i objęła, mówiąc podniesionym głosem: przecież ten autobus mógł w panią uderzyć!
Mógł panią zabić!

Podziękowałam i pospiesznie wsiadłam do autobusu, w którym młody człowiek- komentując zajście - powiedział: strata nie byłaby wielka.

Ludzka życzliwość kontra nieludzki cynizm.

Jak to w życiu. Ale dlaczego?

Powrót do "Halina Borowska - Blog żony" / Do góry