Kontakt z miną /tak zwyczajowo nazywamy psią kupę/ jest niemiły, nieestetyczny i stresujący.
Proszę tylko, aby sprawę potraktować kompleksowo i walczyć nie tylko z kupą, ale także z:
- egzekwowaniem zakazu spacerów /i sikania/ psów po placach zabaw
dla dzieci i plażach
- egzekwowaniem wyprowadzania psów na smyczy, a psów agresywnych także w kagańcach.
No chyba, że chodzi o trzy różne akcje, w różnym czasie, abyśmy byli przekonani,że samorząd jest w ciągłej aktywności.
O ciągłej aktywności samorządów, w sprawach różnych, jak dotąd przekonana nie jestem.
Powrót do "Halina Borowska - Blog żony" / Do góry