Jako przykład podają wyjazd jednego z posłów,któremu Sejm organizował bilety lotnicze,a były one droższe niż ekwiwalent otrzymany przez posłów madryckich.
Być może tak było.
Jednak poseł,który otrzymał droższe bilety żadnej kwoty nie wziął dla siebie.
A posłowie madryccy niestety wzięli !!!
Wzięli do kieszeni różnicę między ekwiwalentem,a tanimi biletami.
I nie chodzi tu o prawo.
Chodzi wyłącznie o niegodne zachowanie.
Jest prawo i jest etyka.
Etyka stoi wyżej niż prawo - dla niektórych wyraźnie za wysoko.
Powrót do "Halina Borowska - Blog żony" / Do góry