Rozdział SLD i SDPL wygląda na sztuczny, tym bardziej, że obie partie, mimo wzajemnych, personalnych animozji, popierają się wzajemnie. Gdzie więc są tego plusy? Czyżby chodziło tylko o animozje?Rozdział nie nastąpił na skutek personalnych animozji, lecz niezgody na styl działania SLD - sposób uprawiania polityki przez tę partię, zawłaszczanie przez nią państwa i tolerowanie aferzystów w swoich szeregach. Mimo wielokrotnie ponawianych prób, nie udało nam się tego zmienić od wewnątrz, więc się rozstaliśmy. Nie przypominam sobie sytuacji, w której doświadczylibyśmy ze strony SLD poparcia, trudno byłoby go zresztą oczekiwać. Zdarza się natomiast, że nasi członkowie, zwłaszcza w terenie, są szykanowani przez działaczy Sojuszu. Donosiła o tym zresztą prasa. Jeśli ma Pan (Pani) na myśli głosowania w Sejmie, w tym zwłaszcza za wotum zaufania dla rządu Marka Belki, to było ono wynikiem dokonanej przez członków SDPL pozytywnej oceny tego rządu, w tym pełnej realizacji zgłoszonych przez nas wcześniej postulatów. Nie jest to rząd, który chodzi na pasku SLD. Marek Belka jest fachowcem, który prowadzi własną politykę. W innych kwestiach głosujemy zgodnie z naszym programem, który jest w wielu punktach zbliżony do programu SLD, tyle że SLD w pewnym momencie odstąpił od jego realizacji. A plusy tej sytuacji? Tworzymy od podstaw nowoczesną partię socjaldemokratyczną, której filarami jest uczciwe, praworządne, wolne od korupcji państwo, wartości socjaldemokratyczne oraz Europa, czyli miejsce Polski w świecie.
Powrót do "Forum" /
Do góry