Generał Skalski, wielki bohater walk z Niemcami, zmarł opuszczony przez wszystkich w przytułku dla bezdomnych. Czy państwo Polskie nie powinno najwybitniejszych bohaterów walk o niepodległość wziąć pod opiekę finansową?Sprawa ta była poruszana przez posłów tydzień temu. Obszerne wyjaśnienia złożył podsekretarz stanu w Ministerstwie Polityki Społecznej Rafał Baniak. Jak wynikało z jego słów, w ostatnich latach, a także dniach jego życia, generałem Skalskim opiekowało się wiele instytucji i stowarzyszeń (Dowództwo Sił Powietrznych, Stowarzyszenie Lotników Polskich, Fundacja Stowarzyszenia Lotników Polskich na Zachodzie, Stowarzyszeniem Kawalerów Orderu Wojennego Virtuti Militari), a także osobistych przyjaciół. Otrzymywał emeryturę w wysokości przekraczającej 4,5 tys. zł miesięcznie, posiadał również uprawnienia kombatanckie. Niestety, prawdopodobnie padł ofiarą oszustwa - ktoś wyprowadził z jego konta bankowego znaczną kwotę pieniędzy. Wojskowe Biuro Emerytalne służyło mu pomocą prawną po wszczęciu przez prokuraturę postępowania w tej sprawie. Rozciągnęło też nad jego poczynaniami nadzór oraz podjęło współpracę z prokuraturą w sprawie licznych, udzielanych i wycofywanych przez generała notarialnych pełnomocnictw. W związku z tym, że generał nie miał bliskiej rodziny, a stan jego zdrowia się pogarszał, Wojskowe Biuro Emerytalne zaproponowało mu zamieszkanie w Domu Emeryta Wojskowego, generał jednak tę propozycję odrzucił. W roku 2003 otrzymał jednorazową zapomogę na remont mieszkania (10 tys. zł.). Zakupiono mu także różne sprzęty. Od września br. otrzymywał z Fundacji Lotników Polskich na Zachodzie dodatkowe wsparcie w wysokości 1500 zł miesięcznie przekazywane wskazanemu przez siebie pełnomocnikowi. Trudno więc powiedzieć, że generał został pozostawiony sam sobie.
Powrót do "Forum" /
Do góry 
