Jestem wyborcą SLD, ale to co zrobiła ta partia uważam za kpinę z wyborców. Chodzi o bezpośrednie wybory. Zacytuję fragment biuletynu wyborczego SLD: "Poprawę sytuacji samorządów lokalnych będziemy osiągać przez wprowadzenie bezpośrednich wyborów wójtów, burmistrzów i prezydentów". Potencjalna druga tura (która odbywa się w większości przypadków) de facto nie zmieni dotychczasowej sytuacji.Owszem, był taki postulat i nie wycofujemy się z niego. Cały czas toczyła się jednak dyskusja nad podziałem kompetencji między wybranym w bezpośrednich wyborach burmistrzem i radą. Niestety, podział zaproponowany w projekcie ustawy opracowanym przez Podkomisję nie gwarantował, że nieuniknione spory między tymi organami, zwłaszcza w przypadku ich różnej politycznej proweniencji, zostaną wyeliminowane nie przeradzając się w długotrwały konflikt. Można było przejść nad tym do porządku dziennego - niech się dzieje co chce - albo spróbować znaleźć jakieś remedium. Właśnie je zaproponowaliśmy. Jeśli kandydat na burmistrza, prezydenta, wójta uzyska w I turze silne poparcie (ponad 50 proc., albo np. więcej niż łączny wynik dwóch następnych kandydatów), zostanie wybrany w wyborach bezpośrednich. Jeśli nie - wyłoni go Rada, więc będzie miał jej wsparcie - ale wyłoni z uwzględnieniem wyborów bezpośrednich, spośród kandydatów, którzy uzyskali najwięcej głosów. Poza tym burmistrz wybrany przez Radę będzie tak samo samodzielny, będzie miał tak samo duże uprawnienia i taką samą odpowiedzialność jak burmistrz pochodzący z wyborów bezpośrednich. Oczywiście, byłoby lepiej, gdybyśmy wcześniej uprzedzili wyborców, iż sprawa nie jest prosta i mogą się pojawić różne problemy, ale - nie wszystko udaje się wcześniej przewidzieć. Dziwi mnie natomiast reakcja Platformy Obywatelskiej, która w grudniu zeszłego roku zgłosiła projekt przewidujący analogiczny sposób wybierania wójta oraz Prawa i Sprawiedliwości, która to partia w debacie 21 grudnia ub. r. stwierdziła ustami posła Dorna, iż jest zdecydowanie przeciwna bezpośrednim wyborom. Zastanawiam się, jak to możliwe, żeby obie te partie tak szybko, bo w ciągu trzech miesięcy, wyrzekły się swoich poglądów.
Powrót do "Forum" /
Do góry 
