Strona główna
Wiadomości
Halina Borowska - Blog żony
Życiorys
Forum
Publikacje
Co myślę o...
Wywiady
Wystąpienia
Kronika
Wyszukiwarka
Galeria
Mamy Cię!
Ankiety
Kontakt




Forum / 13.12.04 / Powrót

Panie Marszałku, jakie jest pana zdanie w sprawie wypowiedzi pani minister Środy? Ja mam poglądy liberalne, ale zgodnie z zasadą jak pięknie możemy się różnić, darzyłem (ze względu na pana) SDPL sympatią i szacunkiem za waszą taką ludzką uczciwość i nieszukanie taniego poklasku. Usłyszałem jednak dzisiaj, że pańska partia przyznaje pani minister rację. Jeżeli to prawda, to będę musiał ze smutkiem zweryfikować swoją opinię i stwierdzić, że kolejny raz zawiodłem się na politykach i ich obiektywności. Nie można mówić, że jest wszystko OK i nazywać białe czarnym, bo zdanie pani Środy było zwyczajnie nieprawdziwe i obraźliwe. Spodziewałem się raczej oświadczenia SDPL, że wypowiedź ta była wysoce niefortunna, ale cóż...

Gwoli ścisłości powiedziałem, że pani minister Środa potraktowała temat zbyt wąsko - więc żadnego taniego poklasku SDPL nie szuka. Bronię jednak pani Środy, bo dyskusja, w której brała udział, dotyczyła znacznie szerszego problemu. Chodziło o kulturowe podłoże, korzenie pewnych zjawisk. Kościół jako instytucja bardzo się zmienił w ostatnich latach, w czym jest niemała zasługa papieża Jana Pawła II. Dostrzega problem przemocy w rodzinie, pomaga samotnym matkom. Szkoda, że minister Środa o tym nie wspomniała, ale przecież nie o tym tam rozmawiano. Korzenie nie tak łatwo wykarczować. Musi upłynąć sporo czasu, by te zmiany w podejściu kościoła do kobiet, do rodziny wrosły głębiej w ludzką mentalność, (nie wyłączając księży, bo trzeba odróżnić nauki Jana Pawła II i nowoczesne nurty w kościele od mniej nowoczesnych postaw licznej rzeszy księży). Zakorzeniły się w niej tak, jak zakorzeniło się - przez wieki - przekonanie, że kobieta jest pewnym dodatkiem do mężczyzny, ma zajmować się domem, dziećmi i słuchać męża, bo to mężczyzna jest na pierwszym miejscu. A jeśli w rodzinie źle się dzieje, to nie należy tego wynosić na zewnątrz, lecz "prać brudy w domu". W Polsce trwa obecnie ofensywa skrajnej prawicy, nietolerancyjnej, zachowawczej, ksenofobicznej, bardzo nacjonalistycznej, antyeuropejskiej, której nie podoba się na przykład neutralność światopoglądowa państwa, czy tolerancja i szacunek dla mniejszości. W tych ramach mieści się problem pani minister Środy. Proponowałbym tym wszystkim, którzy tak ostro atakują panią minister, żeby powiedzieli, kiedy konkretnie i jak długo zajmowali się sprawą przemocy w rodzinie, bo coś mi się zdaje, że nigdy. Magdalena Środa jest mądrą kobietą. Dobrze, że pozostała w rządzie, bo dzisiaj do pracy w administracji publicznej trudno znaleźć ludzi, którzy są mądrzy, mają dorobek w jakiejś dziedzinie. Problemem nie jest to, co powiedziała minister Środa, tylko problemem jest przemoc w rodzinie, wobec której nie ma jednakowo silnego przeciwdziałania ze strony wszystkich polityków. Być może dzięki burzy rozpętanej wokół tej wypowiedzi coś się zmieni pod tym względem.

Powrót do "Forum" / Do góry