Strona główna
Wiadomości
Halina Borowska - Blog żony
Życiorys
Forum
Publikacje
Co myślę o...
Wywiady
Wystąpienia
Kronika
Wyszukiwarka
Galeria
Mamy Cię!
Ankiety
Kontakt




Forum / 18.01.05 / Powrót

Czy żałuje Pan tego, że był w PZPR?

Z PZPR miałem różne przygody. W marcu 1968 r., w rok po wstąpieniu, zostałem wyrzucony z partii za organizowanie na SGPiS wieców i strajków w obronie studentów. Zamknięto mi wówczas drogę do pracy naukowej na uczelni i zakazano pracy w handlu zagranicznym - co w sumie zupełnie odmieniło moje życie. Potem dłuższy czas przyglądałem się sytuacji i w 1975 r. wróciłem do PZPR. To był środek epoki Gierka, zmieniło się podejście do wielu spraw. Wszystko miało być inne. Były pozytywne symptomy - amnestia dla uczestników Marca, większa otwartość kraju, rosnąca swoboda wypowiedzi, szybki wzrost gospodarczy. Były nadzieje na zmiany. Wierzyłem, że można pewne rzeczy naprawiać od wewnątrz. Dlatego też zostałem w PZPR aż do jej rozwiązania - do czego zresztą przyłożyłem rękę. W PZPR było wielu światłych ludzi, istniał także dość silny nurt reformatorski, w którym uczestniczyłem (Ruch 8 Lipca). Nie robiłem w PZPR niczego, czego musiałbym się dziś wstydzić i żałować. Zawsze w życiu kierowałem się intencją zrobienia czegoś pożytecznego w środowisku, w kraju. Były sytuacje, kiedy przeciwstawiałem się działaniom niegodnym, które uderzały w osoby, które znałem i wiedziałem, że są niesprawiedliwie traktowane ze względów politycznych i nie tylko. To, po której stronie znajduje się człowiek, zależy często od przypadku, ze mną też tak było, nie jest jednak przypadkiem, jak się zachowujemy. Reasumując, żałować mogę tylko tego, że nie miałem wówczas wiedzy, którą mam dzisiaj.

Powrót do "Forum" / Do góry