Strona główna
Wiadomości
Halina Borowska - Blog żony
Życiorys
Forum
Publikacje
Co myślę o...
Wywiady
Wystąpienia
Kronika
Wyszukiwarka
Galeria
Mamy Cię!
Ankiety
Kontakt




Forum / 18.02.05 / Powrót

W Polsce obowiązkowe składki na ZUS są bardzo wysokie. Można by więc oczekiwać, że w szpitalach będzie dużo pieniędzy. Jak więc można wytłumaczyć fakt, że szpitale są biedne, konta blokują komornicy, personel zarabia słabo?

Składka na ubezpieczenia społeczne, czyli ZUS nie ma nic wspólnego ze składką na ubezpieczenia zdrowotne (FUZ czyli Fundusz Ubezpieczeń Zdrowotnych). Ta ostatnia wynosi dziś 8,5 proc., a w przyszłym roku wzrośnie do 8,75 proc., docelowo ma osiągnąć zgodnie z obowiązująca dziś ustawa 9 proc. Nie są to duże środki, ale środowisko medyczne musi się pogodzić z tym, że pieniędzy będzie tyle, ile wynika z systemu ubezpieczeń. Jeśli utrzymany zostanie wzrost gospodarczy - a wszystko na to wskazuje - oraz przyrost płac, to środków w służbie zdrowia będzie znacznie więcej niż w poprzednich latach, choć oczywiście nie tyle, ile byśmy chcieli. W tej puli trzeba się po prostu zmieścić, zapewnić podstawowe usługi, zminimalizować kolejkę do specjalistów, do zabiegów i operacji. Socjaldemokracja Polska ma pewne propozycje w tym zakresie - chodzi m.in. o inny sposób zawierania kontraktów ze szpitalami powiatowymi, wprowadzenie tzw. budżetu globalnego, umożliwiającego elastyczne gospodarowanie środkami. Będziemy starali się z nimi dotrzeć do zainteresowanych środowisk i opinii publicznej. Źródłem obecnych kłopotów szpitali jest m.in. przyjęta pod koniec poprzedniej kadencji Sejmu tzw. ustawa 203 zobowiązującej szpitale do wypłaty swoim pracownikom podwyżki, bez określenia źródła ich finansowania. Placówkom, które raz popadły w zadłużenie - nie wszystkie szpitale są zadłużone - trudno się z niego wydobyć, bowiem znaczną część bieżących środków pochłaniają koszty związane z obsługą długu (opłaty karne, oprocentowanie). Jak szacuje minister zdrowia, na obsługę zobowiązań szpitali tygodniowo wydawane są pieniądze porównywalne z budżetem szpitala powiatowego. Problem ten miała rozwiązać ustawa o pomocy publicznej i restrukturyzacji zakładów opieki zdrowotnej, którą Sejm odrzucił głosami opozycji. Mam nadzieję, że po ponownym wniesieniu jej do Sejmu - tym razem przez prezydenta - posłowie drugi raz nie popełnią tego błędu.

Powrót do "Forum" / Do góry