Pana działalność związana była w przeszłości z regionem pilskim i Piłą. Co spowodowało, że zmienił Pan rejon zainteresowań? Czy w tym przypadku nie jest tak, że Kali zrobił swoje, Kali może odejść?Chyba Murzyn zrobił swoje...Kalego cytuje się na inną okoliczność (tzw. moralność Kalego). Nie zmieniłem rejonu zainteresowań, po prostu wróciłem do siebie. Jestem Warszawiakiem z dziada pradziada i stąd mam najbliżej do wyborców. Sprawy Warszawy znam najlepiej. Przez trzy kadencje startowałem w okręgu pilskim, bo takie były decyzje partii, do której należałem. Te 10 lat w Pile to było zresztą dla mnie bezcenne doświadczenia. Spojrzałem na Polskę okiem tzw. prowincji. Ośrodków oddalonych od stolicy, o zróżnicowanej strukturze demograficznej, zawodowej - wsi, małych miasteczek i większych miast. Pilanom jestem niesamowicie wdzięczny, mam nadzieję, że nie zawiodłem ich oczekiwań, ale w Warszawie też jest wiele do zrobienia.
Powrót do "Forum" /
Do góry 
