Strona główna
Wiadomości
Halina Borowska - Blog żony
Życiorys
Forum
Publikacje
Co myślę o...
Wywiady
Wystąpienia
Kronika
Wyszukiwarka
Galeria
Mamy Cię!
Ankiety
Kontakt




Forum / 07.06.02 / Powrót

Czy uważa Pan, że 6.07 zł podwyżki renty inwalidzkiej, którą otrzymuję nie przynosi wstydu Państwu Polskiemu - podczas gdy leki zdrożały od 10-14%? Proszę podać konto, na jakie mam wpłacać ową podwyżkę, ponieważ nie jestem jeszcze żebrakiem i wstyd mi pobierać tak wysoką kwotę podczas gdy państwo upada.

Podwyżka jest faktycznie niska, ale wynika z mechanizmu waloryzacji świadczeń zapisanego w ustawie o emeryturach i rentach i nastąpiła z urzędu, z mocy ustawy, a nie na podstawie odrębnej decyzji rządu w tej sprawie. Mechanizm zaś polega na tym, że przeciętne emerytury i renty muszą co roku rosnąć nie mniej niż o prognozowany na dany rok wskaźnik inflacji oraz o 20 proc. różnicy między wzrostem płac i cen. Jeśli okazuje się, że faktyczny wzrost cen był inny niż prognozowany, korekta następuje w przyszłym roku i wskaźnik waloryzacji jest odpowiednio podwyższany lub obniżany. Ostatnie doświadczenia pokazują, że mechanizm ten nie jest najlepszy, ponieważ nie dość, że jest bardzo skomplikowany i trudno zrozumiały dla zainteresowanych, to jeszcze - wskutek błędów w prognozowaniu inflacji - powoduje duże wahania w wysokości podwyżek. Np. w 2000 r. inflacja została znacznie niedoszacowana, waloryzycja była za niska i wobec tego trzeba ją było w 2001 r. odpowiednio zwiększyć, by wyrównać emerytom straty. Średnie emerytury i renty wzrosły o ponad 100 zł. Skutki tego wzrostu przeniosły się z kolei na ten rok, ponieważ waloryzacja nastąpiła w czerwcu i w rezultacie wystarczył tak niski wskaźnik waloryzacji (100,50 proc.), by dopełnić zasad zapisanych w ustawie. Nie wynikało to więc ze złej woli rządu, ani - akurat w tym przypadku - sytuacji budżetu. W przyszłym roku, ze względu na to, że tegoroczna podwyżka jest niska i jej tzw. skutki przeniesione będą znikome, kwota waloryzacji będzie znacząco wyższa. W sumie jednak system ten należałoby zmienić, by nie było takich wahań miedzy kolejnymi latami i rząd zgłosił już taki zamiar. Przewiduje się, że waloryzacja przeprowadzana byłaby w marcu, w oparciu o wskaźnik wzrostu cen towarów i usług w roku poprzednim, a nie - jak teraz - prognozowany na bieżący rok. Wskaźnik waloryzacji byłby też obliczany indywidualnie dla każdego świadczenia, a nie - jak teraz - według średniego poziomu. Dodatkowo w Komisji Trójstronnej byłby uzgadniany ewentualny wzrost świadczeń o więcej niż 20 proc. wzrostu realnych wynagrodzeń. Co do leków, porządkowanie tego rynku dopiero się rozpoczęło. Wielu producentów obniżyło już ceny, z firmami farmaceutycznymi prowadzone są dalsze rozmowy i przygotowane są kolejne regulacje po to, by również w aptekach leki były tańsze. Dodatkowo minister Łapiński zapowiada, że emeryci i renciści będą mogli kupować pewne leki szczególnie często przez nich używane za złotówkę. Wprowadzenie takiego rozwiązania wymaga jednak odpowiednich analiz i symulacji finansowych.

Powrót do "Forum" / Do góry