Forum / 26.01.06 / Powrót

/.../Pańska wypowiedź na temat ustawy górniczej - na pytanie dziennikarza, czy podpisałby Pan tę ustawę jako prezydent, Pan odpowiedział, że górnikom by Pan podpisał. Wie Pan, jakie skutki ze sobą niesie ta ustawa. Wie Pan też, jakie możliwości ma budżet, a mówi Pan jak Roman Giertych (to porównanie nie jest złośliwe). /.../ Może przecież dojść do takiej sytuacji, że budżet nie będzie zgodny z Konstytucją - chodzi o te 60% - i wtedy niemalże z dnia na dzień będzie trzeba pozbawić ludzi wszelkich złudzeń. Trzeba będzie napisać budżet zrównoważony. To będzie szok.

Równocześnie jednak powiedziałem, że ustawę tę trzeba będzie poprawić dostosowując ją do idei tzw. emerytur pomostowych, które - zgodnie z założeniami reformy emerytalnej - powinny obejmować osoby pracujące w szczególnie trudnych warunkach. Przy czym firmy i branże zatrudniające takie osoby powinny płacić za nie wyższe składki do ZUS tak, aby wszyscy pracodawcy i pracobiorcy (albo budżet), nie byli dodatkowo obciążeni. Niestety, kolejne rządy, poczynając od 1999 r., nie zdołały wnieść do Sejmu projektu ustawy o emeryturach pomostowych, która zgodnie ze wspomnianymi założeniami powinna wejść w życie od 2007 r. zastępując dotychczasowe przepisy. Ustawa o emeryturach górniczych jest więc jakby formą przejściową, pierwszym krokiem ku docelowym rozwiązaniom. Drugi krok, który powinien zrobić obecny rząd i Sejm, to właściwa ustawa o emeryturach pomostowych, a więc i o specjalnych składkach, bo to jest główny problem.

Powrót do "Forum" / Do góry