Dlaczego Pan zgadza się na nadużycie słowa "abolicja" w stosunku do zaproponowanej ostatnio przez Kołodkę ustawy. Każdy słownik mówi, że abolicja jest to akt łaski wobec przestępstw lub przestępców. Czemu więc w tym przypadku mówi się o abolicji rozdzielając "dochody pochodzące z przestęp stwa" od "nieujawnionych" (co tez jest przecież przestepstwem)Ta ustawa jest jednak pewnym aktem łaski wobec osób, które popełniły przestępstwo karno-skarbowe. Nie jest to całkowite darowanie win (pewien podatek trzeba zapłacić), ani też "rozgrzeszeniem" wszystkich( bo nie dotyczy dochodów z nielegalnych źródeł). Ustawa nie rozdziela "dochodów pochodzących z przestępstwa" od "nieujawnionych", tylko dochody pochodzące z legalnych i nielegalnych źródeł. Oczywiście lepiej jest używać sformułowania "tak zwana abolicja".
Powrót do "Forum" /
Do góry