Strona główna
Wiadomości
Halina Borowska - Blog żony
Życiorys
Forum
Publikacje
Co myślę o...
Wywiady
Wystąpienia
Kronika
Wyszukiwarka
Galeria
Mamy Cię!
Ankiety
Kontakt




Forum / 14.03.03 / Powrót

Czy poparłby Pan wniosek, by wrócić do przepisu obowiązującego do września 1939 roku w Polsce, że kredyt udzielony na więcej niż 2 proc. powyżej oficjalnej stopy procentowej to lichwa ścigana z urzędu? To obniżyłoby oprocentowanie kredytów konsumpcyjnych w Polsce raz na zawsze.

Ma Pan nieścisłe informacje na temat przedwojennych przepisów dotyczących lichwy. Kwestię tę regulowało rozporządzenie Prezydenta Rzeczypospolitej o lichwie pieniężnej z 29 czerwca 1924 roku, wydane na podstawie ustawy o naprawie Skarbu państwa i reformie walutowej z tegoż roku, które wprowadziło zakaz pobierania w stosunkach kredytowo-pieniężnych korzyści majątkowych w formie procentu lub jakiejkolwiek innej formie przewyższających 24 proc. odsetek rocznie w gotówce lub wartości. Ponadto Minister Skarbu został upoważniony do ustanawiania w drodze rozporządzenia najwyższych korzyści majątkowych, które wolno było ustalać i pobierać instytucjom finansowym (przedsiębiorstwom trudniącym się czynnościami bankowymi). Istotnie, za przekroczenie przepisów rozporządzenia przewidziano sankcje karne w postaci kary aresztu i grzywny. W 1927 r., również rozporządzeniem Prezydenta, obniżono wartość dopuszczalnych odsetek w pieniężnych stosunkach kredytowych do 15 proc. Kolejne akty prawne przedłużały moc obowiązującą tego rozporządzenia i utraciło ono moc dopiero 1 stycznia 1965 r. Czy dzisiaj tego typu ograniczenie byłoby uzasadnione? Wysokie oprocentowanie kredytów wynika m.in. z ogólnej kondycji gospodarki. Zła sytuacja ekonomiczno-finansowa przedsiębiorstw spowodowała wzrost udziału tzw. złych, czyli niespłacalnych kredytów, w cenę kredytu bankowcy muszą więc wliczać ryzyko, które trzeba ponieść w przypadku niewypłacalności kredytobiorcy. Zamiast zachęcać do brania kredytów niższym ich oprocentowaniem, bankom bardziej opłaca się lokować wolne środki w bezpieczne i korzystnie oprocentowane skarbowe papiery wartościowe. Pewne znaczenie mają także wysokie stopy procentowe NBP. Wraz z ożywianiem się przedsiębiorczości, zwiększaniem inwestycji i zatrudnienia, a więc i wzrostem popytu na kredyt ze strony przedsiębiorstw i gospodarstw domowych, banki będą zmuszone do bardziej intensywnych starań o klientów z sektora prywatnego i zaostrzenia konkurencji cenowej. Już w tej chwili widać, że słabo bo słabo, ale zaczynają się dostosowywać do zmian stóp procentowych NBP. Nie widzę więc uzasadnienia dla jakichś nadzwyczajnych rozwiązań, tym bardziej, że konstytucja dopuszcza ograniczenie wolności działalności gospodarczej tylko w drodze ustawy i tylko ze względu na ważny interes publiczny. Takie nadzwyczajne rozwiązanie mogłoby więc być uznane za niezgodne z konstytucją.

Powrót do "Forum" / Do góry