Strona główna
Wiadomości
Halina Borowska - Blog żony
Życiorys
Forum
Publikacje
Co myślę o...
Wywiady
Wystąpienia
Kronika
Wyszukiwarka
Galeria
Mamy Cię!
Ankiety
Kontakt




Forum / 05.05.03 / Powrót

Panie Marszałku, obecnie należności celne z tytułu wywozu i przywozu towarów stanowią znaczny dochód budżetu naszego państwa. Czy po wstąpieniu Polski do Unii tak dalej będzie? Jeżeli nie, to czym te utracone kwoty pieniędzy zostaną zastąpione? Wyczytałem, że dochody z ceł w całości zasilają budżet Unii Europejskiej. (W. Wójtowicz, Zarys finansów publicznych i prawa finansowego, Warszawa 2002, s. 280 - pkt 11)

Zmiany dochodów budżetowych pochodzących z cła wynikać będą z trzech czynników.
Po pierwsze zmniejszy się wolumen importu stanowiącego podstawę do naliczania cła. Zniesione zostaną bowiem bariery celne między Polską a krajami 15-tki oraz 9-tki państw kandydujących do UE. Cła będą bowiem obowiązywały tylko na granicach zewnętrznych poszerzonej Unii, czyli w imporcie z krajów trzecich. Ministerstwo Finansów szacuje, że import, który stanowić będzie podstawę do naliczania cła wyniesie ok. 30% importu notowanego bezpośrednio przed przystąpieniem Polski do UE. Mniej towarów objętych cłami oznacza z jednej strony spadek wpływów z ceł, z drugiej natomiast korzyści w wymianie międzynarodowej. Import do Polski będzie tańszy więc skorzystają konsumenci. Natomiast zniesienie ceł na towary eksportowane pozwoli rozszerzać produkcję u producentów krajowych.
Po drugie średnie obciążenie cłami przy imporcie z krajów trzecich po akcesji Polski do UE będzie niższe niż obecnie. Stawki unijne są bowiem, średnio licząc, niższe niż stosowane dotychczas stawki polskie. Wynikną z tego korzyści podobne do opisanych powyżej.
Po trzecie wreszcie cześć dochodów z cła pochodzącego z importu z krajów trzecich przekazywać będziemy do unijnego budżetu.
Łączne skutki działania tych trzech czynników będą ujemne dla budżetu, ale zdecydowanie pozytywne dla gospodarki. Warto pamiętać, że tylko trzeci z czynników związany jest wprost z budżetem unijnym. Nie jest to jednak transfer dochodów z ceł za granicę, tylko przekazanie środków na wyższy szczebel finansów publicznych. Pieniądze do wspólnego unijnego budżetu odprowadzają państwa członkowskie a nie obywatele, ale też państwa te uzyskują środki finansowe z tego budżetu. W przypadku Polski więcej środków otrzymamy ze wspólnego budżetu niż do niego odprowadzimy.

Powrót do "Forum" / Do góry