Panie Marszałku!! Czy po czerwcowym referendum w sprawie przystąpienia do UE możliwa jest zmiana Premiera, bo klimat jaki panuje dookoła Millera nie jest najlepszy? /.../Zmiana premiera oznacza zmianę rządu, co nie jest takie proste. Oczywiście, wszystko sobie można wyobrazić i niczego nie da się wykluczyć - ani zmian w rządzie, ani wyborów jesienią, ani wyborów w późniejszym terminie - wszystko będzie jednak zależało od tego, jak rozwinie się sytuacja polityczna w Polsce. Spekulacje na temat zmiany premiera, rządu, czy też przyspieszonych wyborów prowadzi się dziś pod kątem przyszłych koalicji, układów, tego, kto z kim będzie lub nie będzie chciał współpracować. Tymczasem to jest rzecz wtórna. Podstawowym problemem, który stoi dziś przed tym rządem i stanie przed każdym następnym, zarówno lewicowym jak i prawicowym, jest sporządzenie budżetu na rok przyszły i na lata następne. Nie da się tego zrobić bez przebudowy finansów publicznych, co - jak wynika z dyskusji, które się w tej chwili toczą - jest trudnym zadaniem. Jeśli obecny rząd nie będzie w stanie przeprowadzić tej przebudowy, nie znajdzie dla niej sojuszników - zmiany, łącznie z ewentualnymi wyborami, będą konieczne. Ugrupowania opozycyjne będą jednak musiały przedstawić własną, spójną i kompleksową propozycję reformy finansów. Do tej pory opozycja nie przedstawiła żadnego spójnego programu i w tej sytuacji nie widzę powodu, dla którego należałoby zmieniać ten rząd albo tego premiera.
Powrót do "Forum" /
Do góry 
