|
|
|
| | Forum / 04.07.03 / PowrótChciałbym się z Panem podzielić moimi obawami związanymi z polskim dowództwem strefą w Iraku. Zasmucił mnie trochę fakt, gdy okazało się, jaki brak respektu ma większość krajów dla Polski. Na początku po pojawieniu się informacji, że otrzymujemy strefę, komentowano to bardzo złośliwie i czasem cynicznie. Nikt z krajów NATO nie chciał służyć w Polskiej strefie, nawet Czesi wybrali Brytyjczyków. /.../Oczywiście, można się tu dopatrzyć zwykłej zazdrości. Wszyscy wiemy, że dopiero po nacisku Amerykanów Hiszpanie poszli pod nasze dowództwo i to pod wielkimi warunkami. /.../ Czy nie obawia się Pan braku posłuchu i respektu ze strony żołnierzy hiszpańskich , Ukraińców oraz innych wobec dowodzących całą strefą Polaków? To byłby bardzo poważny problem.Raczej nie należy się obawiać czegoś takiego, jak brak posłuchu, czy respektu. Trzeba pamiętać, że do naszej strefy w Iraku jadą żołnierze. Gdyby jechali tam politycy, to nie byłbym już tego taki pewien. Strefą dowodzi polski generał, a żołnierze jeżeli mają rozkaz to go wykonają. Sposób, w jaki to zrobią, będzie świadczyć o nich i pośrednio o ich kraju. Tak, że nie sadzę aby był to jakiś poważny problem. A to, że nam zazdroszczą to przecież zrozumiałe. Swoimi wahaniami dali nam szansę, a my ją po prostu wykorzystaliśmy. Powrót do "Forum" / Do góry | | | | |
|
|
|