Panie Marszałku, czy nie uważa Pan, że policja powinna siłą zapobiec paraliżowi miasta przez protestujących taksówkarzy? Czy nie uważa Pan, że po to płacimy podatki na policję aby mieć zagwarantowaną możliwość swobodnego przemieszczania się po mieście?Protesty taksówkarzy organizowane są w różnych miastach, nie tylko w Warszawie. Z informacji policji wynika, że akcje protestacyjne przebiegają spokojnie. Są utrudnienia w ruchu, ale policja dość sprawnie na nie reaguje wyłączając sygnalizację świetlną w najbardziej newralgicznych punktach - ruchem kierują funkcjonariusze, a także wyłączając w razie konieczności z ruchu zablokowane odcinki ulic i wytyczając objazdy. Tak przynajmniej było ostatnio w Warszawie, gdzie zablokowana została ulica Świętokrzyska, przy której mieści się Ministerstwo Finansów. Myślę, że są to prawidłowe reakcje, zwłaszcza w sytuacji, gdy taksówkarze przestrzegają przepisów kodeksu drogowego. Policja i straż miejska w Warszawie były przygotowane do użycia środków przewidzianych przez prawo, gdyby blokada Świętokrzyskiej się przedłużała, na szczęście jej negocjacje z organizatorami protestu zakończyły się sukcesem. A tak generalnie, to siły należy używać z umiarem i przewidywać wszystkie możliwe skutki. Każda akcja wywołuje reakcję. Zamiast zapobiec paraliżowi miasta, użycie przez policję siły mogłoby go wywołać.
Powrót do "Forum" /
Do góry 
