Strona główna
Wiadomości
Halina Borowska - Blog żony
Życiorys
Forum
Publikacje
Co myślę o...
Wywiady
Wystąpienia
Kronika
Wyszukiwarka
Galeria
Mamy Cię!
Ankiety
Kontakt




Forum / 19.01.04 / Powrót

Rzeczywiście, pytania w sprawie środkowopomorskiego powtarzają się i chyba będą się powtarzać, póki mieszkańcy "zagrożonego środkowopomorskim" regionu będą żyli jak dotąd w sporym stresie. W jednej z odpowiedzi mówi Pan, że "na razie nie ma żadnego konkretnego projektu w sprawie utworzenia województwa środkowopomorskiego". Ale jest za to wniosek o utworzenie takiego tworu. Tomasz Nałęcz stwierdził nawet, że jest dobrze umotywowany! Bardzo mnie ciekawi ta motywacja. Niepokoi mnie też wypowiedz Pana, że "do tego wszystkiego jest jeszcze bardzo daleka droga". Jak Pan więc przewiduje, ile czasu zajmie Sejmowi sprawa środkowopomorskiego? Jak długo mieszkańcy regionu słupskiego , kaszubskiego, a także niemałej liczby powiatów i gmin zachodniopomorskiego mają żyć w niepewności? Czy taka niepewność jest dla kogokolwiek dobra?

Nie ma projektu, który by przeszedł przewidziany w Regulaminie Sejmu bieg ustawodawczy i byłby gotowy do głosowania. To miałem na myśli. Sytuacja na dziś wygląda tak, iż obywatelski projekt ustawy o zmianie ustawy o wprowadzeniu zasadniczego trójstronnego podziału terytorialnego państwa, dotyczący utworzenia województwa środkowopomorskiego, po wstępnym zaopiniowaniu przez Biuro Prawno-Organizacyjne Sejmu i usunięciu braków formalnych, trafił do Biura Studiów i Ekspertyz oraz Biura Legislacyjnego. Jeśli opinie ekspertów będą pozytywne, zdecyduję - po zasięgnięciu opinii Prezydium Sejmu - o terminie jego pierwszego czytania. Zgodnie z ustawą o wykonywaniu inicjatywy ustawodawczej przez obywateli, powinno się ono odbyć w ciągu trzech miesięcy od daty wniesienia projektu. Następnie projektem zajmie się komisja lub komisje. Jak długo będą go rozpatrywały i co zdecydują, czyli jaki ostatecznie kształt projekt ten przyjmie po obróbce przez posłów - trudno przewidzieć. Z pewnością jednak zarówno przeciwnicy, jak i zwolennicy projektu będą mieli szansę wyrazić o nim swoje opinie i zaproponować własne rozwiązania. Procedury demokratyczne są z natury rzeczy długotrwałe i trudno mieć o to pretensje. Można to traktować zarówno jako ich zaletę - jest większa szansa na uwzględnienie różnych racji i osiągnięcie kompromisu, jak i wadę - np. wspomnianą w pytaniu niepewność. Tyle że niepewność jest nieodłączną częścią naszego życia, więc akurat ten argument nie wydaje mi się trafny.

Powrót do "Forum" / Do góry