Panie Marszałku, czy nie uważa Pan, że podstawowym problemem, który doprowadził do upadku AWS, a teraz powoli doprowadza do upadku SLD jest przedkładanie przez poszczególnych członków partii rządzącej interesów własnych nad interes partii?Istotnie, to co SLD najbardziej dotknęło i spowodowało odwrócenie się od nas wyborców, to zarzuty o niejasne powiązania, pazerność, korupcję, afery wysuwane wobec różnej rangi polityków Sojuszu w całym kraju. Jedne się potwierdziły inne nie, ale atmosfera podejrzliwości pozostała. Nie sprowadzałbym jednak problemu tylko do tych zjawisk. Podstawowym problemem SLD, a wcześniej AWS, obecnym i narastającym także w innych partiach - dotyczy on zatem w ogóle naszego systemu politycznego i naszej demokracji - jest to, że polityka zaczęła być traktowana jako pewnego rodzaju podbój, a władza jako cel ostateczny. Rządzić się powinno po to, żeby realizować określony istotny dla kraju program, tymczasem w Polsce przez 14 lat dominował taki styl uprawiania polityki: "dajcie nam władzę, a my pokażemy, jak się rządzi", natomiast programy - nie dość, że opracowywane w sposób daleki od doskonałości, mało wnikliwie - realizowano powierzchownie, bo ważniejsze były różne układanki, przepychanki, gra o stanowiska w partii i między koalicjantami. SLD zaczął już wyciągać wnioski z błędów przeszłości - zarówno tych odnoszących się do postawy etyczno-moralnej jej działaczy, jak i celów rządzenia. Dowodem na to jest poparcie Rady Krajowej Sojuszu dla przygotowanego przez Jerzego Hausnera planu ratowania finansów publicznych i jasne określenie scenariusza wydarzeń w wypadku odrzucenia tego planu przez opozycję. Myślę, że taka postawa, zdecydowane i konsekwentne działanie w interesie państwa - nie własnym, ale i nie partii, jak Pan (Pani) pisze - pozwoli wyjść SLD z dołka.
Powrót do "Forum" /
Do góry