Panie Marszałku, Leszek Miller jest kiepskim premierem i marnym szefem partii. Widać to od dłuższego czasu. Dlaczego nikt w SLD nie ma odwagi tego powiedzieć? Przecież obecna sytuacja jest dla waszej partii zabójcza.Leszek Miller właśnie podjął słuszną i odpowiedzialną decyzję o rezygnacji z kierowania Sojuszem, która otwiera nowe możliwości działania SLD jako partii. Dzięki temu będzie mógł się skupić na pracach rządu. Ewentualna wymiana premiera, co niektórzy postulują - także w gronie SLD - byłaby bardzo ryzykowna i trudna. Nie ma bowiem w Sejmie wyraźnej większości, która łatwo opowiedziałaby się za jakimkolwiek kandydatem, a przed nami niezwykle ważne sprawy: naprawa finansów publicznych i przygotowania do wejścia do Unii Europejskiej.
Powrót do "Forum" /
Do góry