Panie Marszałku, klub SLD przywrócił w swoje szeregi posła, który w przeszłości przyszedł na obrady pijany i bredził z mównicy. Czy nie uważa Pan jednak, że za tak ciężkie naruszenie etyki poseł powinien zostać usunięty ze swojego klubu na zawsze?Było trochę inaczej. Poseł Witold Firak z powodu nadużycia alkoholu w ogóle nie przyszedł na obrady w dniu, gdy miał być sprawozdawcą komisji regulaminowej i spraw poselskich - której był szefem - w sprawie uchylenia immunitetu szefowi Samoobrony Andrzejowi Lepperowi. Następnego dnia prezydium klubu SLD wykluczyło W.Firaka z szeregów partii, został też ukarany upomnieniem przez komisję regulaminową. Uważam, podobnie jak prezydium klubu, że Witold Firak poniósł dostatecznie surową karę za zażywanie alkoholu w niewłaściwych miejscach i czasie. Wyraził żal za to, co zrobił, przeprosił swoich wyborców, ma więc prawo wrócić do normalności, by naprawić swoje błędy.
Powrót do "Forum" /
Do góry 
