Panie Marszałku, czy po wejściu do UE przewidywane są jakieś podwyżki dla świadczeń emerytalnych, ponieważ ma wszystko zdrożeć?Podwyżki związane są z waloryzacją, która w tym roku oparta jest jeszcze na starych zasadach - przeciętna emerytura wzrasta od 1 marca o około 22 zł, w wyniku podniesienia o poziom inflacji oraz 20 proc. wskaźnika wzrostu wynagrodzeń. Jeśli chodzi o ceny po wejściu Polski do Unii Europejskiej, niektóre wzrosną, a niektóre spadną, ani wzrost, ani spadek nie będą jednak miały jakiegoś gwałtowanego charakteru. Podrożeje m.in. czerwone mięso, które jest znacznie droższe w Unii, ryż, masło, mleko oraz cukier. Mniej będziemy płacić za pieczywo, makarony, mąkę, można też oczekiwać, że - dzięki wzrostowi konkurencji - stanieje gaz, usługi energetyczne, kolejowe, telefoniczne, lotnicze i bankowe. Ceny na towary przemysłowe raczej się nie zmienią. Polska gospodarka jest już częściowo zintegrowana z unijną, więc większość zmian już się dokonała. Zgodnie z projektem rządowym w następnych latach waloryzacja emerytur byłaby przeprowadzana po roku, w którym skumulowany wzrost cen (czyli inflacja) w okresie od roku ostatniej waloryzacji, przekroczy 5 proc. (np. wyniesie w kolejnych trzech latach 2 proc, 2 proc, 1,1 proc.). A także wtedy, jeśli od czasu ostatniej podwyżki emerytur i rent minęły trzy lata, nawet jeśli skumulowany wzrost cen w ciągu tych lat będzie niższy niż 5 proc.
Powrót do "Forum" /
Do góry 
