Strona główna
Wiadomości
Halina Borowska - Blog żony
Życiorys
Forum
Publikacje
Co myślę o...
Wywiady
Wystąpienia
Kronika
Wyszukiwarka
Galeria
Mamy Cię!
Ankiety
Kontakt




Forum / 22.04.04 / Powrót

Wyjście z sali przy głosowaniu na marszałka nazywa Pan gestem dla SLD. Czy nie byłoby lepszym gestem głosowanie na Oleksego bez wychodzenia z sali. Czy jest taka polityka nowej partii, aby wychodzić z sali zawsze podczas głosowania niepopularnych decyzji?

Socjaldemokracja Polska już wtedy, gdy złożyłem rezygnację z funkcji marszałka Sejmu, czyli ponad trzy tygodnie temu, zapowiedziała, że nie weźmie udziału w głosowaniach nad zmianami w Prezydium Sejmu: ani tym dotyczącym mojej rezygnacji, ani powołania mojego następcy. Poprzez niebranie udziału w głosowaniu SDPL ani mnie nie broniło, ani nie utrudniało wyboru kogokolwiek innego; pozostawiło te kwestie wysokiej Izbie do rozstrzygnięcia. Było to uczciwe postawienie sprawy. Gdyby Socjaldemokracja Polska wstrzymała się od głosu - co byłoby przecież w naszej sytuacji naturalne - Józef Oleksy nie zostałby wybrany, nie uzyskałby bowiem bezwzględnej większości. Zatem był to gest z naszej strony w stosunku do SLD, dla którego wystawienie kandydatury i wybór Józefa Oleksego na marszałka Sejmu jest częścią szerszego planu politycznego - szczegóły zapewne niebawem poznamy - mającego na celu utrzymanie tej partii przy władzy. Oczywiście, nie jesteśmy tym zainteresowani. Nie po to przecież wyszliśmy z SLD, by pomagać mu utrzymać władzę. Opowiadamy się za jak najszybszymi wyborami, ale Sejm nie może nie mieć marszałka, dlatego - nie przeszkadzaliśmy. Na pewno jednak nie będziemy wychodzić z sali podczas głosowania niepopularnych decyzji, jeśli będą one - w krótszej lub dłuższej perspektywie - w interesie Polski.

Powrót do "Forum" / Do góry