Strona główna
Wiadomości
Halina Borowska - Blog żony
Życiorys
Forum
Publikacje
Co myślę o...
Wywiady
Wystąpienia
Kronika
Wyszukiwarka
Galeria
Mamy Cię!
Ankiety
Kontakt




Forum / 20.07.04 / Powrót

Szanowny Panie Przewodniczący, z uwagą przeczytałem w jednym z ostatnich numerów "Gazety Wyborczej" Pański artykuł omawiający propozycję faktycznego podniesienia podatków płaconych przez ludzi nieco lepiej i dobrze zarabiających. Jako człowiek o poglądach raczej lewicowych rozumiem konieczność udzielania przez państwo pomocy ludziom znajdującym się w szczególnie trudnej sytuacji życiowej, nie mam też w zasadzie nic przeciwko przeznaczeniu na ten cel pewnej, nie tak znowu wielkiej części moich dochodów. Mam jednak pytanie: dlaczego, po raz kolejny zresztą, proponuje się sięganie wyłącznie do naszych kieszeni, nie wspominając nic o firmach i osobach, które unikają płacenia podatków w części lub w całości. Dyskusja o sposobach takiego unikania oraz nieskuteczności kontroli to już zupełnie inna historia, nie ulega jednak wątpliwości, że w niektórych kręgach jest to proceder powszechny. Czy nie uważa Pan, że tzw. "uczciwi frajerzy" są zbyt często uważani za jedyne źródło dodatkowych pieniędzy ? Wiem, że problem nie jest łatwy do rozwiązania, ale "jeżeli nie teraz, to kiedy ?"

Oczywiście, że problem ten należy rozwiązywać - osoby i firmy uchylające się od płacenia podatków powinny być ścigane przez prawo i ponosić z tego tytułu surowe konsekwencje. Nie jest jednak do tego potrzebne uchwalanie nowych przepisów, tylko lepsze wykorzystanie tych, które już istnieją. Z całą pewnością będziemy o to zabiegać, ale trudno tu zaplanować określoną kwotę. Przykładowo, firmy, które mają powiązania z firmami zagranicznymi sztucznie kreują koszty ponoszone rzekomo na rzecz tych firm zaniżając w ten sposób zysk osiągany w Polsce. Dzięki temu zysk ten jest realizowany przez powiązane firmy zagraniczne, a kasa jest wspólna. Jest to trudne do udowodnienia, ale trzeba z tym konsekwentnie walczyć.

Powrót do "Forum" / Do góry