Strona główna
Wiadomości
Halina Borowska - Blog żony
Życiorys
Forum
Publikacje
Co myślę o...
Wywiady
Wystąpienia
Kronika
Wyszukiwarka
Galeria
Mamy Cię!
Ankiety
Kontakt




Publikacje / 30.04.15 / Powrót

Port Praski - jak nie praski
Dział: Inne

Ratusz po raz kolejny wyłożył do publicznego wglądu plan zagospodarowania Portu Praskiego. Do poprzedniej wersji, z listopada 2011 r., zgłoszono około 600 uwag, po których rozpatrzeniu zdecydowano się na pewne zmiany. M.in. ma pozostać na starym miejscu pomnik Kościuszkowców. Ma być więcej przejść do portu dla pieszych. Zrezygnowano z jednego z wysokościowców. Przybędzie – na wniosek inwestora – duża galeria handlowa. Projekt wciąż jednak budzi kontrowersje, a zastrzeżenia dotyczą m.in. gęstości planowanej zabudowy. Na stosunkowo małym obszarze (niespełna 40 ha) mają powstać m.in. cztery wieżowce (o wysokości 160, 140, 120 i 100 m) z biurami (w sumie około 200 tys. m kw. pow.), apartamentami, hotelem, galerią handlową i usługami, luksusowa dzielnica mieszkaniowa (budynki do 40 m) także ze sklepami, restauracjami i lokalami usługowymi oraz kompleks sportowy, marina dla jachtów. Szacuję, że w dni powszednie, w godzinach od 8.00 do 17.00 będzie tu przebywało ̶ uwzględniając mieszkańców, pracowników i przyjezdnych – do 30 tys. ludzi. Część dojedzie koleją, metrem, planowanym tramwajem wodnym, ale wielu samochodami. Gdzie je postawią? Na Okrzei, Kłopotowskiego, innych bocznych uliczkach? Obawiam się, że szykuje się w tym rejonie komunikacyjny Armageddon. Bywałem na wielu spotkaniach w tej sprawie, proponowałem obniżyć domy i zmniejszyć ich powierzchnię, ale te postulaty, nie tylko moje, jedynie częściowo uwzględniono.
20 kwietnia odbyła się dyskusja publiczna nad nowym planem. Nie wiem, czy była za mało rozreklamowana, czy też miejsce zostało niefortunnie wybrane (Pałac Kultury i Nauki zamiast jakaś sala na Pradze), ale uczestniczyło w niej zaledwie ok. 20 osób, a nie wierzę, by Prażanie nie byli nią zainteresowani. W dodatku głos zabierali głównie architekci i urbaniści.
Opinie były podzielone. Od skrajnie negatywnej: po co tu wieżowce? nie pasują do Pragi, do jej zabudowy historycznej, oszpecą Warszawę, po pełną superlatyw laurkę: wspaniałe dzieło, przykład dla innych miast, dowód odwagi projektantów itp. Wątpliwości wzbudziła ul. Nowojagiellońska, która ma być przedłużeniem ul. Zamoyskiego do ul. Okrzei, a dalej kilkusetmetrowym tunelem ciągnąć się do al. Solidarności. Będzie, nie będzie? Potrzebę jej budowy zakwestionowali niezależnie od siebie specjaliści z Politechniki Warszawskiej i Krakowskiej, którym miasto oraz inwestor czyli spółka Port Praski, zlecili wykonanie ekspertyz. Mimo to ulica figuruje w świeżo zaktualizowanym studium zagospodarowania miasta, które jest nadrzędne w stosunku do planów miejscowych, a więc i Portu Praskiego. Po co miasto zlecało ekspertyzę, skoro z niej nie skorzystało? Czy znowu trzeba będzie aktualizować studium, a potem plan Portu czyli po raz kolejny odłożyć sprawę? I tak ad calendas Graecas?
Wskazywano na wciąż nieusunięte utrudnienia w dostępie do portu. Na grożący mieszkańcom brak słońca z powodu wysokiej zabudowy. Na problem garaży i parkingów. Pytano o zabezpieczenia przeciwpowodziowe. Nie padły konkretne odpowiedzi, ale wiem, że z tymi ostatnimi jest wielki kłopot. Miasto nie kwapi się z wydawaniem pieniędzy na śluzę. Spółka Port Praski chciałaby ją zbudować, ale nie może, bo przepisy nie pozwalają, by tego typu instalacje budował prywatny inwestor. Sytuacja jest więc patowa. Może ratusz powinien się zdecydować na partnerstwo publiczno-prywatne? Niech wreszcie coś się ruszy z inwestycjami, o których mówi się w Warszawie od dwóch dekad.
Plan był wyłożony do 29 kwietnia, ale nadal jest dostępny na stronach internetowych miasta (www.bip.warszawa.pl). Zachęcam do zapoznania się z nim oraz zgłaszania uwag. Można je składać na piśmie skierowanym do Prezydenta za pośrednictwem Biura Architektury i Planowania Przestrzennego (ul. Marszałkowska 77/79, 00-683 Warszawa) albo w dzielnicy. Jest na to czas do 20 maja. Nie zostawiajmy sprawy urzędnikom.


Źródło: "Mieszkaniec"

Powrót do "Publikacje" / Do góry