Senator wciąż ocenia ostatnie ruchy Prawa i Sprawiedliwości - wysunięcie nie obciążonego przeszłością polityczną prof. Glińskiego jako kandydata PiS na premiera i debaty eksperckie - za teatr. Jego zdaniem, Jarosław Kaczyński musiałby rzeczywiście zacząć słuchać poważnych ekspertów i wyciągać wnioski. A on jest przepełniony pewnymi przekonaniami i obsesjami, np. powszechnego układu, spisku, czy też sięgania do głębokich kieszeni, z których nie chce zrezygnować. Tymczasem jak rządził, nie tylko nie sięgał do "głębokich kieszeni", ale jeszcze obniżył podatki dla najbogatszych. Zatem to jest także kwestia jego wiarygodności.
Marek Borowski podkreślił, że ciągle jeszcze Donald Tusk wypada w sondażach lepiej niż Jarosław Kaczyński, aczkolwiek to nie jest już ta pozycja, którą miał wcześniej. Zwrócił przy tym uwagę, że jeżeli sondaż dotyczy partii politycznych, to pytani są ci, którzy głosują, a tych jest 40-50%. Natomiast o stosunek do rządu pytani są wszyscy, a więc także ci, którzy nie chodzą głosować, a oni są z reguły przeciw całej klasie politycznej. W związku z tym wynik rządu, czy Donalda Tuska zawsze będzie gorszy niż wynik partii politycznej.
Od dłuższego już czasu stosunek do klasy politycznej jest kiepski i się nie poprawia, a to nikogo nie powinno cieszyć - uważa senator.
Powrót do "Wiadomości" / Do góry