Niektóre pomysły prezydenta zostały storpedowane przez inne działania. Np. inwestycje w tzw. zieloną energię nie przyniosły oczekiwanego skutku, ponieważ karierę zaczął robić gaz łupkowy, którego w Stanach Zjednoczonych wydobywa się coraz wiecej i który jest tani. Poderwało to przekonanie Amerykanów, że warto zakładać np. panele słoneczne.
Na bilion dolarów włożonych w sumie w gospodarkę, 100 mld było, jak szacuje senator, niewłaściwie wydatkowanych. Gdyby jednak nie ten bilion, to można by się zastanawiać, gdzie byśmy dzisiaj byli. Ile byłoby problemów nie tylko w Stanach Zjednoczonych, ale także w Europie. Chociaż więc pewne wydatki zostały źle ulokowane, to cały pakiet stymulacyjny, pomoc dla Chryslera, dla General Motors, wyprowadziły gospodarkę amerykańską na prostą - uważa Marek Borowski. Pieniądze włożone w banki już się zwróciły.Sytuację, w jakiej znalazł się Barack Obama, Marek Borowski zobrazował anegdotą: Matka z małym dzieckiem spacerują nad rzeką. Dziecko wpada do wody. Matka krzyczy: ratunku. Młody człowiek rzuca się i z narażeniem życia wyciąga dzieciaka z wody. Przynosi, a matka pyta: A gdzie berecik?
Powrót do "Wiadomości" / Do góry