Po drugie, różnica między Polską a Węgrami jest taka, że Orban podporządkował sobie Trybunał Konstytucyjny. - Może robić wszystko. Sędziowie Trybunału wydadzą taki wyrok, jaki on chce. W dodatku pozbawił ich możliwości wydawania wyroków w kilku obszarach. Natomiast Polska jest krajem demokratycznym, w którym istnieje kontrola władzy. Trybunał Konstytucyjny nie jest podporządkowany rządowi a wprowadzanie dodatkowego podatku dla jakiejś jednej dziedziny jest ewidentnie niezgodne z konstytucją. Jest naruszeniem równych praw w gospodarce - podkreślił senator.
Marek Borowski dodał, że hipermarkety płacą w Polsce normalny podatek. Ich zyski wynoszą w granicach 12 mld zł rocznie. Zarzucany im nielegalny transfer zysku za granicę, poprzez fikcyjne nabijanie kosztów, jest zabroniony w naszym prawie, więc Ministerstwo Finansów ma instrumnenty by temu przeciwdziałać. Poza tym ze wszystkimi firmami zagranicznymi jest dokładnie tak samo. Jeżeli kraj, w którym działają, daje dobre warunki do inwestowania, to nikt nie wyprowadza pieniędzy gdzie indziej po to, żeby inwestować w gorszych warunkach. W Polsce jak do tej pory środki zagraniczne były w dużym stopniu reinwestowane.
Senator rozbił też jeszcze jeden mit dotyczący hipermarketów, mianowicie, że one tylko importują towary. Tymczasem prawda jest taka, że tam jest ponad 80% produktów krajowych. - Jest to robienie Czarnego Piotrusia z tych firm poprzez odwoływanie się do braku wiedzy u ludzi. Na zasadzie: "my wiemy, że tam się dzieją złe rzeczy i my to poprawimy, a wy będziecie zadowoleni". Jeżeli coś nie jest oparte na faktach, na danych, na wyliczeniach, nie warto w to wierzyć - podsumował.
TOK FM - 5 czerwca 2013
Powrót do "Wiadomości" / Do góry