Strona główna
Wiadomości
Halina Borowska - Blog żony
Życiorys
Forum
Publikacje
Co myślę o...
Wywiady
Wystąpienia
Kronika
Wyszukiwarka
Galeria
Mamy Cię!
Ankiety
Kontakt




Wiadomości / 15.06.13, 17:19 / Powrót

Na czele RN są szczwani polityczni gracze

Kompletne zanegowanie demokracji w Polsce, kult siły i wodzostwa, rasizm - tak Marek Borowski podsumował Ruch Narodowy w programie "Fakty po faktach" w TVN24. Zdaniem senatora, nie można usprawiedliwiać RN tym, że jego członkami są w przeważającej większości młodzi ludzie, niezadowoleni m.in. z kryzysu, bezrobocia, braku perspektyw życiowych.
- Wiedząc, jakie są powody, nie możemy usprawiedliwiać samego działania - podkreślił - do czego by to bowiem doprowadziło. Faszyzm włoski też się wziął z kryzysu i z poczucia przegranej Włoch w wojnie, ale trudno byśmy dziś usprawiedliwiali Mussoliniego i to, co się potem działo. Ludzie, którzy się zabierają za politykę muszą być świadomi tego, czego chcą i jak chcą to robić. W tym ruchu jest wielu młodych ludzi, którzy być może są zagubieni i szukają odpowiedzi na swoje pytania. Ale ci, którzy tym kierują to szczwani polityczni gracze. Np. Artur Zawisza już z niejednego pieca chleb jadł. Pozostali liderzy również. Oni doskonale wiedzą co robią i co powiedzieć, żeby przyciągnąć do siebie innych. Mogę usprawiedliwić jednego czy drugiego młodego człowieka, który przystał do tego ruchu, bo podobają mu się radykalne hasła, ale na pewno nie usprawiedliwię liderów.
Marek Borowski wątpi, by Ruch Narodowy odniósł sukces w najbliższych wyborach, ale zastrzega, że organizacji tej nie można lekceważyć. - W języku ich przemówień, w programie jest mnóstwo nienawiści do inaczej myślących, padają sformułowania typu "zlikwidujmy", "zgniło-libralne poglądy" czy "wojna". Te poglądy, przemarsze, tworzą klimat, w którym zawsze znajdą się tacy, którzy zaczną używać siły. Generalnie jednak Polacy wielokrotnie pokazali, że skrajności odrzucają, więc jest mało prawdopodobne, żeby tym razem przyjęli hasła, głoszone przez narodowców.
Senator dostrzega jednak zaniepokojenie Jarosława Kaczyńskiego. Jego zdaniem, jeśli RN wystartuje w wyborach, o czym ma zdecydować jesienią, to PiS straci kilka procent. Dlatego lider PiS się od nich wyraźnie nie odcina i ich nie potępia.
"Fakty po faktach" - 9 czerwca 2013

Powrót do "Wiadomości" / Do góry