Senator zwrócił uwagę, że na stanowisku ministra finansów odwaga nie wystarczy, potrzebna jest zgoda polityczna.
- Nie wątpię, że Mateusz Szczurek ma różne pomysły na zmiany, ale chyba zdaje sobie sprawę z tego, że nie wystarczy, że on się za nie zabierze, opracuje. Tu musi być zgoda premiera, Platformy Obywatelskiej, PSL-u, mieć większość w Sejmie i przekonać do tego opinie publiczną, a to jeszcze przed nim.
Odnosząc się do kwestii zarobków Polaków senator wyjaśniał, że w ostatnich kilku latach wzrost płac realnych był niewielki i nierówno rozłożony, więc wiele osób w ogóle go nie odczuło, ale jeśli porównamy sytuację przeciętnego Polaka z roku 2003, czyli przed wejściem do Unii Europejskiej i dzisiaj, to różnica jest zasadnicza. Zdaniem senatora, Polska nie może jednak bez końca opierać swojej konkurencyjności na niskich płacach, tym bardziej, że one jednak trochę rosną. Musi znaleźć jakiś impuls rozwojowy. Nie jest nim węgiel, nie będzie gaz łupkowy. Może być tylko inicjatywność sektora przedsiębiorców i innowacyjność. Pieniądze europejskie powinny w tym pomagać. - podkreślał. Dlatego z nadzieją przyjął zapowiedź premiera Tuska, że rząd postawi na innowacje, ale oczekuje na konkretne rozwiązania w tym zakresie. Powinni je wspólnie określić ministrowie Bieńkowska, Piechociński i Szczurek.
Senator ocenił pozytywnie pomysł wprowadzenia minimalnej stawki za godzinę pracy. Wyjaśniał, że powinna być ona tak ustalona, by za normalny miesięczny czas pracy, bez godzin nadliczbowych, otrzymywać minimalną płacę. - Jeśli państwo nie reguluje pewnych rzeczy to mamy do czynienia z dzikim rynkiem. To nie jest tak, że przedsiębiorca zaraz zbankrutuje jeśli zamiast skandalicznej stawki 3 zł za godzinę zapłaci 10 zł. Dzisiaj wielu przedsiębiorców ma spore oszczędności. Trzymają je w bankach na kontach, nie inwestują, bo sytuacja jest niepewna. W Polsce obowiązuje płaca minimalna – 1600 zł, ale trzeba być na etacie, by tyle zarobić. Jak się zatrudnia pracowników na umowie zlecenia, na pracy godzinowej, to można to omijać.
RdC- 27 listopada 2013
Powrót do "Wiadomości" / Do góry