Strona główna
Wiadomości
Halina Borowska - Blog żony
Życiorys
Forum
Publikacje
Co myślę o...
Wywiady
Wystąpienia
Kronika
Wyszukiwarka
Galeria
Mamy Cię!
Ankiety
Kontakt




Wiadomości / 19.05.14, 22:23 / Powrót

Marek Borowski o eurowyborach

Komentując w "Faktach po faktach" kampanię wyborczą do Parlamentu Europejskiego senator Marek Borowski stwierdził, że Jarosław Kaczyński ma "elektorat wiary". Bez względu na to, co powie, np. że w Polsce panuje postkomunizm, jego zwolennicy mu uwierzą i przyklasną. Senator przypomniał, że prezes PiS próbował poszerzać bazę swoich wyborców, ale mu to nie wyszło, ponieważ nie potrafił długo wytrwać w bardziej łagodnym, cywilizowanym, zmierzający do porozumienia i kompromisu języku. - Być może ma taką naturę, ale tego rodzaju język i tego rodzaju polityka wymaga także kompetencji. Ażeby się z kimś porozumieć albo poszerzyć elektorat, trzeba coś zaproponować. Tymczasem z propozycjami jest w PiS kiepsko.
Odnosząc się do wizyt polityków na wałach przeciwpowodziowych senator zauważył, że klęski żywiołowe wyzwalają w politykach niezwykłą aktywność. Przy czym aktywność premiera jest zrozumiała, bo gdyby nie pojechał na wały, to mielibyśmy festiwal oskarżeń, że go to nie obchodzi, że zaniechał, zaniedbał itd. Natomiast dla opozycji jest to okazja do pokazania w mediach swojej „szczerej troski”. Warto jednak na tę okazję odpowiednio się ubrać, tak jakby się miało brać udział w akcji ratowniczej, a nie jak kiedyś Adam Hofman - w garnitur, krawat i lakierki - dodał żartobliwie. Zdaniem senatora, opozycja może pokazywać się na wałach w przypadku groźby powodzi, jeżeli przez minione lata, od wyborów, interesowała się tym tematem. A więc składała interpelacje, wnioski do ustawy budżetowej, próbowała inicjować debaty. - Wtedy w momencie, kiedy dochodzi do groźnej sytuacji, można wystąpić z całym pakietem informacji o tym, jak się działało i czego się oczekiwało od rządu, a co nie zostało zrobione. Tu tego nie ma. Tu jest tylko pokazanie się na wałach i ogólne hasło, że nic nie zrobiono, co jest nieprawdą - uważa senator.
Odpowiadając na pytanie, kto wygra eurowybory, Marek Borowski wskazał na rozbieżności w sondażach, nawet wykonywanych w tym samym czasie. Jest to jego zdaniem poważny problem, który wskazuje albo na nieprofesjonalizm, albo zupełnie odmienne metody badawcze. Senator zwrócił uwagę, że Homo Homini jako jedyna instytucja prowadząca takie badania, nie jest członkiem stowarzyszenia tych instytucji i nie poddaje się kontroli. - Z sondaży wynika, że dwie główne partie wypadają mniej więcej remisowo, ale trend idzie w kierunku Platformy Obywatelskiej, SLD ma pewne miejsce, PSL też przejdzie - sądzi senator. Co ciekawe jednak, walka nie toczy się tak naprawdę między PO i PiS, tylko między PiS i Solidarną Polską z jednej strony, PO i partią Jarosława Gowina z drugiej strony i między SLD i partią Janusza Palikota z trzeciej strony. Natomiast sprawy europejskie schodzą na drugi plan - podkreślił Marek Borowski.
Fakty po faktach - 18 maja 2014

Powrót do "Wiadomości" / Do góry