Strona główna
Wiadomości
Halina Borowska - Blog żony
Życiorys
Forum
Publikacje
Co myślę o...
Wywiady
Wystąpienia
Kronika
Wyszukiwarka
Galeria
Mamy Cię!
Ankiety
Kontakt




Wiadomości / 23.09.14, 15:22 / Powrót

Zadania dla Ewy Kopacz

Komentując wczoraj w Programie I Polskiego Radia powstanie nowego rządu Marek Borowski stwierdził, że nie można odmówić mu szans, a słowa zapiekłej opozycji, że to jest rząd, który się do niczego nie nadaje i który będzie wywoływał wewnętrzne wojny, są krzywdzące i niepotrzebne.
Senator przypomniał, że większość ministrów w ekipie Ewy Kopacz to są ministrowie dotychczasowi, a rząd nie powstał w wyniku obalenia poprzedniego gabinetu, czyli jakiegoś kryzysu, lecz w wyniku tego, że Donald Tusk obejmuje ważne stanowisko w Brukseli. Senator uważa, że czekają nas spokojne rządy, bez wielkich zawirowań, ponieważ wybory samorządowe, są tuż, tuż i co miało zostać zrobione to zostało, a co nie, to pewnie już nie zostanie zrobione. Nie ma jednak wątpliwości, że Ewa Kopacz nie objęła teki premiera na przeczekanie, lecz jej ambicją jest pozostanie przewodniczącą Platformy Obywatelskiej, wygranie za rok wyborów parlamentarnych i sformowanie następnego rządu. W związku z tym będzie musiała tak działać, żeby nie zostawiać po sobie spraw rozpoczętych, ale niezałatwionych, „rozbabranych”. Musi więc wybrać takie zadania, które w ciągu roku będą mogły zostać w pełni zrealizowane i pokazane jako sukces rządu.
Do katalogu takich zadań senator zaliczył dokończenie budowy gazoportu w Świnoujściu, jest to bowiem kwestia naszego bezpieczeństwa energetycznego. Dalej, szybkie uchwalenie dwóch ustaw socjalnych, które zapowiedział premier Tusk, tzn. o nowym, bardziej sprawiedliwym systemie dodatków rodzinnych i waloryzacji procentowo-kwotowej emerytur. Podkreślił, że dla emerytów, którzy mają bardzo niskie emerytury, obiecane co najmniej 36 zł to najwyższa podwyżka od lat, a gdyby nie ta korekta mechanizmu waloryzacji praktycznie nie byłoby prawie w ogóle wzrostu emerytur ze względu na wyjątkowo niską inflację w tym roku.
Wśród zadań nowego rządu wymienił też rozwiązanie problemu pobierania opłat za przejazd autostradami, uchwalenie ustaw o radiofonii i telewizji, o in vitro oraz konwencji o przeciwdziałaniu przemocy.
Komentując powołanie Grzegorza Schetyny na stanowisko ministra spraw zagranicznych senator podkreślił, że jest on zawodowym politykiem i pełnił już funkcje rządowe. W innych krajach, np. w Niemczech właśnie zawodowi politycy, z reguły przewodniczący mniejszej z partii koalicyjnych, zostają szefami dyplomacji, pomimo braku doświadczenia w tej dziedzinie. Jako minister spraw zagranicznych Grzegorz Schetyna będzie miał za zadanie prezentowanie polskiego stanowiska i przekonywanie do niego innych państw, a do takiej roli potrzebny jest polityk.
Polskie Radio I - 22 września 2014

Powrót do "Wiadomości" / Do góry