Jeśli chodzi o Polskę, to zdaniem senatora, ze względu na fakt, że "jest oparta na węglu i będzie oparta na węglu", możemy derogować pewne rzeczy, to znaczy czas dla Polski na osiągnięcie założonych wskaźników może być wydłużony, a środki finansowe, np. na przeróbkę węgla czy na likwidację przemysłów emitujących najwięcej dwutlenku węgla powinny być większe. - My nie odwrócimy tego procesu, to nie jest możliwe, natomiast możemy wywalczyć środki i pozycję, która pozwoli nam w miarę gładko przejść ten etap.
Równocześnie senator podkreślił, że niezależnie od tego jak potoczą się losy pakietu klimatycznego, nie unikniemy procesu zwiększania cen energii ze względu na to, że chcemy zmniejszyć uzależnienie od gazu rosyjskiego. A to oznacza przestawienie się na gaz skroplony, (gaz łupkowy to daleka przyszłość i nie wiadomo, czy w Polsce się to w ogóle uda). W związku z tym z pewnym wzrostem cen energii musimy się liczyć i nie trzeba tworzyć złudnego wrażenia, że nic takiego nie nastąpi. Tylko że nie trzeba tego przyspieszać.
TOK FM - Wybory w toku - 12 października 2014
Powrót do "Wiadomości" / Do góry