Senator przypomniał, że Jarosław Kaczyński od lat buduje pozycję swoją i PiS-u na kwestionowaniu a to ładu demokratycznego, a to instytucji demokratycznych, a to wykorzystując w debacie publicznej takie sformułowania, jak zamach smoleński. Wiadomo więc było, że zarzut, iż wybory zostały sfałszowane, z którym wystąpił już następnego dnia po głosowaniach, kiedy nie miał do tego żadnych podstaw, będzie przez dłuższy czas motywem przewodnim jego działalności.
Marek Borowski ma nadzieję, że marsz PiS, podobnie jak marsze organizowane przez tę partię w poprzednich latach, nie zakończy się zamieszkami. Zwrócił jednak uwagę, że nie trzeba koniecznie wprost podżegać: idźcie i zajmijcie komisję wyborczą. Wystarczy powiedzieć, że wybory zostały sfałszowane i wskazać palcem z trybuny sejmowej: to wyście sfałszowali. To powoduje, że ludzie nieodpowiedzialni zaczynają wychodzić na ulice i atakować instytucje publiczne.
TVN24 - 6 grudnia 2014
Powrót do "Wiadomości" / Do góry