Strona główna
Wiadomości
Halina Borowska - Blog żony
Życiorys
Forum
Publikacje
Co myślę o...
Wywiady
Wystąpienia
Kronika
Wyszukiwarka
Galeria
Mamy Cię!
Ankiety
Kontakt




Wiadomości / 18.11.15, 13:06 / Powrót

Kpina z sądu

To jest smutne wydarzenie, dlatego że od prezydenta Rzeczypospolitej oczekujemy, iż będzie szanował prawo. Prezydent może ułaskawić skazanego, ale pośpiech – bez precedensu - jaki tutaj miał miejsce, wskazuje, że cele tego były zupełnie inne. To sądy mają rozstrzygać takie problemy i jeśli prezydent chciałby ułaskawić Mariusza Kamińskiego, to po wyroku, po apelacji, kiedy sąd wyższej instancji oceniłby dowody - powiedział w „Inforozmowie” TVP Info senator Marek Borowski, komentując decyzję prezydenta o ułaskawieniu byłego szefa CBA.
Zdaniem senatora, tego typu działanie oznacza kpinę z sądu, postępowanie według zasady Pawlaka z „Samych swoich”: sąd sądem a sprawiedliwość musi być po naszej stronie. - To nie jest pierwsze tego typu zachowanie prezydenta, bo przypomnę, że nie chce zaprzysiąc sędziów Trybunału Konstytucyjnego. Jedno i drugie pokazuje, że ten prezydent absolutnie lekceważy prawo i konstytucję.
Senator zwrócił uwagę, że w sądzie apelacyjnym wyrok ma znacznie większy ciężar gatunkowy. Sąd mógłby pewne argumenty oskarżenia obalić a pewne podtrzymać i wówczas decyzja prezydenta o ułaskawieniu byłaby trudniejsza. Prezydent chciał tego uniknąć. Poza tym w przypadku prawomocnego wyroku nastąpiłaby utrata mandatu i nawet ewentualne ułaskawienie mogłoby tego nie zmienić.
- Część wyborców, którzy głosowali na Andrzeja Dudę, robiła to trochę na przekór Bronisławowi Komorowskiemu i Platformie Obywatelskiej. Chyba „odmrozili sobie uszy”, bo wybrali człowieka, który za nic ma prawo i konstytucję. I to jest dzisiaj problem - podkreślił.
Nawiązując do podnoszonego przez urzedników Kancelarii Prezydenta argumentu o krystalicznej uczciwości Mariusza Kamińskiego, Marek Borowski powiedział, że znamy z historii bardzo uczciwych ludzi, którzy łamali prawo ścigając przestępców. Torquemada też był krystalicznie uczciwym człowiekiem.
- Nie można tego robić. W przypadku służb specjalnych jest to szczególnie delikatna sprawa, ponieważ służby te mają prawo stosować prowokację, a osoba, która ulegnie prowokacji może być skazana - wyjaśniał. Dlatego zgodnie z prawem każdego państwa demokratycznego, prowokacji można użyć tylko wtedy, kiedy istnieją bardzo poważne podstawy do tego, aby podejrzewać daną osobę o działania przestępcze, korupcję. Po drugie muszą być spełnione inne warunki ustawowe. Sąd, który osądził Mariusza Kamińskiego i jeszcze trzy osoby, stwierdził, że naruszona została zasada wymagająca poważnych przesłanek, czyli że prowokacja tworzyła przestępcę - przypomniał. - To tak jakby położyć na chodniku portfel i czekać, aż ktoś go weźmie i nie zgłosi na policję. To jakaś aberracja. Nawet Biblia mówi: Nie wolno wodzić na pokuszenie.
Pada zarzut, że był to wyrok polityczny. Zawsze można w sprawie dotyczącej polityka powiedzieć, że sędzia wydając wyrok realizował zamówienie polityczne. Ale po to sędzia napisał bardzo obszerne uzasadnienie, żeby mu takich zarzutów nie stawiać. Do wyroków sądów, zwłaszcza tych głęboko uzasadnionych, trzeba podchodzić z dobrą wolą i szacunkiem - dodał senator.
Jeśli chodzi o wybór pięciu sędziów Trybunału Konstytucyjnego przez poprzedni Sejm, to w przypadku dwóch z nich sprawa nie jest, zdaniem senatora, jednoznaczna. Nie budzi jednak wątpliwości wybór trzech sędziów, którym skończyła się kadencja. Nawet jeśli prezydent ma wątpliwości, powinien ich niezwłocznie zaprzysiąc. Fakt, że tego nie robi, to jest skandal, delikt konstytucyjny. Co do dwóch pozostałych wątpliwości powinien rozstrzygnąć Trybunał Konstytucyjny, uważa senator. PiS zgłosił taki wniosek do TK, ale potem go wycofał w obawie, że wyrok będzie niekorzystny, a PiS chce wprowadzić swoich pięciu sędziów względnie całkowicie sparaliżować prace Trybunału. - Apelowałem o to, żeby taki wniosek skierowały jak najszybciej do Trybunału ugrupowania opozycyjne. Wyrok TK powinien być wiążący dla wszystkich. Tak działa państwo prawa.
TVP Info - 17 października 2015

Powrót do "Wiadomości" / Do góry