Marek Borowski o debacie w Parlamencie EuropejskimOceniając w audycji "Wybory w Toku" w radiu TOK FM debatę o Polsce w Parlamencie Europejskim
Marek Borowski zwrócił uwagę, że wszystkie główne partie, te które w sumie stanowią ok. 80% składu PE, wysunęły zastrzeżenia i zarzuty wobec rządu polskiego. Przy czym, jak zaznaczył, wypowiadający się byli bardzo grzeczni, bardzo uprzejmi, mówili np., że tu przydałyby się wyjaśnienia, że to nam się nie podoba, to budzi nasze wątpliwości itd. - To nie jest poziom naszych debat - dodał.
Komentując wystąpienie premier Beaty Szydło senator stwierdził, iż jeżeli słyszy, że w Polsce konstytucja jest szanowana, Trybunał Konstytucyjny działa bez przeszkód i nic mu nie grozi, a partia rządząca prowadzi dialog z opozycją oraz że przyjęliśmy milion uchodźców z Ukrainy, to ma wrażenie, że żyje w jakiejś innej rzeczywistości.
Senator przywołał słowa prezesa Kaczyńskiego, że nikt go nie przekona, iż białe jest białe, a czarne jest czarne. - To było charakterystyczne przejęzyczenie, a pani premier twórczo tę myśl rozwinęła. Mianowicie stwierdziła, że białe jest czarne, a czarne jest białe. Jak wygląda dialog z opozycją, obserwujemy w Sejmie - uchwalanie ustaw w ciągu 1-2 dni bez konsultacji, bez opinii. Jak wygląda sytuacja w TK, też doskonale wiemy. /.../ Pani premier mówi, że chcemy być championem Europy. Jakim championem Europy jeśli bije się brawo i cieszy z wystąpień takich oryginałów, jak np. Petr Mach z Czech, który powiesił sobie tabliczkę z napisem „Jestem Polakiem”. Wolałbym, żeby nie był, bo jest on znanym zwolennikiem wyjścia z UE.
Jak podkreślił senator, sytuacja jest o tyle poważna, że to była pierwsza próba. - Będziemy mieli jeszcze raport Komisji Weneckiej, zobaczymy, jak to się dalej rozwinie. Natomiast my mamy przed sobą szereg ważnych problemów. Jest sprawa gazociągu północnego, jest sprawa ograniczenia emisji CO2, jest rewizja zasad wydawania funduszy strukturalnych, są stosunki z Rosją. W tych wszystkich kwestiach trzeba szukać sojuszników, wsparcia w innych krajach. Tymczasem wszystkie główne grupy były krytycznie nastawione do tego, co się dzieje w Polsce i nie uzyskały żadnej odpowiedzi poza sloganami od pani premier.
Senator zwrócił ponadto uwagę, że politycy PiS posługują się mitem, iż większość Polaków zagłosowała na ich partię. - Nie. W wyborach wzięło udział ponad 15 mln ludzi. Na PiS głosowało 5,7 mln. Jaka to jest większość?
Radio TOK FM - 24.01.2016Powrót do "Wiadomości" /
Do góry 
