Odnoszę wrażenie, że już się zapomina, jak to było, więc przypominam: ten samolot nie powinien w ogóle wystartować, komunikaty meteorologiczne były jasne – jest tam mgła i nie ma warunków do lądowania. Jak wystartował, nie powinien próbować lądować, albo sprawdzać, czy może lądować. Piloci nie mieli prawa schodzić poniżej 100 metrów, a zeszli. Piloci źle odczytywali wysokość na niewłaściwym wysokościomierzu. Byli źle wyszkoleni i to są fakty. I tego się trzymajmy.
Do tej samej sprawy senator odniósł się w audycji Wybory w TOKU w radiu TOK FM. - Trzeba się zdecydować, po co jest ta ekshumacja. Mają być badania genetyczne, które pozwolą ustalić, czyje szczątki są pochowane w poszczególnych grobach. Gdyby jednak chodziło o podejrzenie zamiany ciał, to ekshumacji musiałyby się domagać same rodziny. Tymczasem takiego żądania ze strony rodzin nie było. To była decyzja prokuratury i w momencie, kiedy została ujawniona wywołała kontrowersje. Prokuratura wyraźnie powiedziała, że musi zweryfikować teorię zamachu. Ale do tego nie trzeba ekshumować wszystkich ofiar – pomijając absurdalność tej teorii. Wystarczy te, (70%), których rodziny zgadzają się na ekshumację.
Jak dodał senator, z dzisiejszego punktu widzenia możemy powiedzieć, że prokuratura popełniła błąd nie decydując się na sekcję zwłok zaraz po tym jak znalazły się w Polsce. - Ale to jest tzw. prezentyzm historyczny. Dzisiaj wiemy już jak sprawy się mają, w związku z tym jest dużo kontrowersji. Przypomnę jednak atmosferę tamtych dni i tego, co wówczas wiedzieliśmy: nikt wtedy nie kwestionował katastrofy, w związku z tym chciano rodzinom oszczędzić tego wszystkiego. Dopiero później zaczęło się snucie różnych teorii. Dzisiaj, jak na to patrzymy, to lepiej byłoby przeprowadzić sekcję. Lepiej też byłoby powołać międzynarodową komisję. Wtedy jednak nie było takiej potrzeby. Ale nie ma przeszkód by PiS międzynarodową komisję powołał.
TVN24- Fakty po Faktach; TOK FM - Wybory w TOKU - 30 października 2016
Powrót do "Wiadomości" / Do góry