Ziobro i Kamińskiego przepełnia mściwośćI ministra Ziobro, i pana Kamińskiego przepełnia mściwość. Czekali na tę władzę, by dobrać się do skóry swoim politycznym przeciwnikom. Wiemy, jak to robili w przeszłości i trudno mieć do nich zaufanie w tej sprawie - ocenił zatrzymanie Józefa Piniora przez CBA
Marek Borowski, gość
Michała Szułdrzyńskiego w programie
#RZECZoPOLITYCE.. - Jeśli CBA wkracza o 6 rano – ulubiona jego godzina - do domu Piniora, a towarzyszy temu kamera telewizji publicznej, żeby zrobić show, to oznacza polityczne intencje. Człowiek jest niewinny dopóki nie udowodnią mu winy. Podobno dochodzenie, które CBA zaczęło w poprzedniej kadencji pod rządami pana Wojtunika, zakończyło się – nie wiem jakimi konkluzjami - po kilku miesiącach. Jeśli konkluzje były takie, że jednak coś złego się działo, to dlaczego czekano rok? Pan minister Ziobro pokazuje teraz, po co mu była ta ustawa i po co jest jednocześnie szefem resortu sprawiedliwości i prokuratorem generalnym.
Za niebywałe uznał senator groźby ministra Ziobro, który stwierdził, że jeśli w sprawie Józefa Piniora nadal będzie trwała "nagonka na prokuratorów", to ujawni on część dowodów dotyczących Piniora.
- Józef Pinior nie przyznaje się do winy. Twierdzi, że zarzuty są absurdalne. Nic więcej nie można na razie powiedzieć. Byłem jednym z tych, którzy poręczyli za niego, że nie będzie utrudniał dochodzenia, będzie współpracował, stawiał się na żądanie. Uważam, że powinien odpowiadać z wolnej stopy. Cieszę się z decyzji sądu w tej sprawie. Natomiast jeśli zaczną się przecieki „kontrolowane” do prasy, opublikowane zostaną fragmenty rozmów, to będzie oznaczało, że sprawa ta ma absolutnie podtekst polityczny.
rp.pl #RZECZoPOLITYCE - 5 grudnia 2016Powrót do "Wiadomości" /
Do góry