Strona główna
Wiadomości
Halina Borowska - Blog żony
Życiorys
Forum
Publikacje
Co myślę o...
Wywiady
Wystąpienia
Kronika
Wyszukiwarka
Galeria
Mamy Cię!
Ankiety
Kontakt



Wiadomości / 21.05.17, 22:02 / Powrót

Marek Borowski o polityce rządu

Jeśli chodzi o sferę gospodarczą, Polacy nie mają powodu do niezadowolenia z rządu - uważa Marek Borowski. Jego zdaniem, to bardzo podtrzymuje PiS, ponieważ jego działania we wszystkich innych dziedzinach budzą bardzo wiele sprzeciwu i kontrowersji. - Na dobrą sprawę przy tego rodzaju wynikach gospodarczych (historycznie niskie bezrobocie) PiS powinien osiągać 45-50% poparcia. Wprawdzie jest na prowadzeniu, ponieważ opozycja jest podzielona, ale jeśli zsumować poparcie dla partii prokonstytucyjnych to jest to zawsze trochę więcej niż ma antykonstytucyjne PiS. Zatem układ z wyborów mniej więcej się utrzymuje. PiS nie ma premii za dobre wyniki gospodarcze.
Zresztą, jak podkreśla senator, w niewielkiej mierze są one zasługą tego rządu. - Jedyny pozytywny efekt to większa ściągalność VAT-u. Natomiast wzrost PKB i spadek bezrobocia związany jest zarówno z polityką poprzedniej ekipy, która redukowała stopniowo deficyt finansów publicznych, jak i poprawą koniunktury w Europie. Z kolei wzrost konsumpcji wynika z niskiej bazy w pierwszym kwartale ubiegłego roku, kiedy nie było jeszcze wypłat z 500+. Potem 500+ przestanie oddziaływać na wzrost konsumpcji. Pewna dynamika jednak się utrzyma, bo rosną płace.
Na plus obecnemu rządowi trzeba też zapisać, według senatora, lepszą absorpcję środków unijnych, dzięki czemu można spodziewać się wzrostu inwestycji publicznych, kluczowe jednak będą inwestycje prywatne, które w zeszłym roku spadły. Zaś na dłuższą metę kluczowa jest sprawa deficytu budżetowego w perspektywie kilku lat. - Mateusz Morawiecki zakłada, że nastąpi spadek deficytu finansów publicznych nawet do 1% PKB w 2020 r., ale nie pokazał, jak chce to osiągnąć. Obawiam się, że tego nie będzie. A to jest problem, ponieważ Polska oscyluje stale w granicach 3% tego deficytu, przez co jest wystawiona na ewentualny szok przy pogarszającej się koniunkturze, bo wtedy możliwości interwencji rządu byłyby bardzo skromne - wyjaśniał Marek Borowski.
#RZECZoPOLITYCE - 19 maja 2017

Powrót do "Wiadomości" / Do góry