Zdaniem senatora, niemoc opozycji jest spowodowana przede wszystkim brakiem pomysłu na to, co robić poza kwestionowaniem często szkodliwych rozwiązań, czy propozycji PiS-u. Opozycja nie ma w odpowiedzi na złe rozwiązania propozycji pozytywnych.
- Np. jest spór w sprawie sądów między prezydentem a jego zapleczem politycznym, czyli PiS-em. W Polsce świadomość prawna jest stosunkowo niska, w związku z tym wiedza np. o tym, czy powinno się tak, czy inaczej wybierać sędziów jest dosyć skromna. Kiedy prezydent mówi, że jedna partia nie może ich wybierać, to jest to zrozumiałe i wszystkim się podoba. PiS miał nie najlepsze propozycje, ale teraz stara się porozumieć, dogadać. To też się może podobać. Opozycja powinna skrytykować jednych i drugich, bo ma inny pogląd na sądownictwo, ale nie może wychodzić na największego marudę, który nie ma własnej propozycji w tej sprawie.
Jak stwierdził senator, była szansa na jej przedstawienie w momencie, kiedy pojawiły się projekty pisowskie, które zostały potem zawetowane przez prezydenta. - Natychmiast trzeba było przystąpić przy udziale ekspertów do opracowania własnych ustaw, które by pokazywały, że nie powielamy błędów z przeszłości, ale jednocześnie nie zgadzamy się na upolitycznianie wymiaru sprawiedliwości. Taki projekt powinien być pokazany publicznie, może nawet w Sejmie i on byłby w tym momencie przeciwwagą. Opozycja miałaby się czego trzymać. A tak, to są gry i zabawy wewnątrz PiS-u.
W ocenie senatora, to samo dotyczy innych dziedzin. - Weźmy na przykład ustawę o służbie cywilnej. PiS zniszczył tę służbę, ale opozycja nie przedstawiła alternatywy. Zdaniem Marka Borowskiego, opozycja powinna pokazywać, jak widzi przyszły ustrój Polski. Bo na polu ekonomicznym trudno rywalizować z PiS-em. W sprawie 500+ na dziecko nie można go przebić.Trzeba więc przenieść ten bój na pole ustrojowe. Bo nie jest prawdą, że Polaków ustrój nie interesuje. Liczby - 43% Polaków, którzy nie chcą głosować na PiS - oznaczają, że ludzie oczekują jakichś propozycji w tym względzie i ich nie dostają - mówił senator.
#RZECZoPOLITYCE - 9 października 2017
Powrót do "Wiadomości" / Do góry