Nie wierzę w zbawcę na białym koniu. Tylko zjednoczona opozycja wygra wojnę z PiSMam konkretną propozycję, która z jednej strony zapewni opozycji jedność, a z drugiej – autonomię każdego ugrupowania - mówi
Marek Borowski w wywiadzie dla
Gazety Wyborczej. - Partie, które miałyby małe szanse na samodzielne pokonanie progu wyborczego (zwłaszcza przy jego podwyższeniu), wystawiają tylko po jednym kandydacie, zawsze na tym samym miejscu na liście. Np. wszystkie czwarte miejsca na listach ma SLD, wszystkie piąte miejsca ma PSL. Nowoczesna również mogłaby przystać na taki system. Wówczas każda partia na billboardach, w sieci, w ulotkach informuje: chcecie nas poprzeć w ramach zjednoczonej opozycji? Gdziekolwiek mieszkacie, głosujcie na kandydata znajdującego się na tym właśnie miejscu na liście.
Zobacz wywiadPowrót do "Wiadomości" /
Do góry