Zdaniem senatora, wypowiedź Ryszarda Czarneckiego nie była ściśle biorąc polityką wewnętrzną. - Określenie, którego użył, było związane z tym, że Róża Thun udzieliła wywiadu telewizji niemiecko-francuskiej. Czy obywatel Unii Europejskiej ma prawo wypowiadać się dla mediów innego kraju na temat problemów własnego kraju? Na temat rządu, który łamie fundamentalne zasady demokracji? Unia Europejska nie może dopuścić do tego, że każdy kraj, który łamie podstawowe zasady demokratyczne, będzie w jakiś sposób karał swoich obywateli, którzy będą omawiać te sprawy na forum Unii. To jest nie do przyjęcia.
Jak podkreślił senator, Ryszard Czarnecki źle reprezentował interesy Polski w Parlamencie Europejskim. Jeśli zaś chodzi o stanowisko wiceprzewodniczącego Parlamentu, nic nie jest jeszcze przesądzone. - Deklaracje są tego rodzaju, że może być inny kandydat z tego samego ugrupowania. Jest tam kilka znanych nazwisk, panowie Legutko, Karski, Poręba... Jest rzeczą niezwykle istotną, żeby nie dać się uwieść temu, co mówi pan Czarnecki, że oto zaatakowano Polskę. Nie Polskę zaatakowano, tylko chamstwo i pan Czarnecki źle świadczy o Polsce.
wiadomości.onet.pl – 8 lutego 2018
Powrót do "Wiadomości" / Do góry