Strona główna
Wiadomości
Halina Borowska - Blog żony
Życiorys
Forum
Publikacje
Co myślę o...
Wywiady
Wystąpienia
Kronika
Wyszukiwarka
Galeria
Mamy Cię!
Ankiety
Kontakt




Wiadomości / 21.10.02, 18:02 / Powrót

Referendum unijne w Irlandii

19 października br. odbyło się w Irlandii drugie referendum w sprawie przyjęcia postanowień Traktatu Nicejskiego, który umożliwi rozszerzenie UE o 10 państw kandydujących. Pierwsze referendum w tej sprawie, które miało miejsce w czerwcu ubiegłego roku przyniosło negatywny rezultat przy niskiej frekwencji wyborczej i zakończyło się odrzuceniem warunków traktatu. W sobotnim referendum dopisała ponad 48% frekwencja wyborcza, przy której zdecydowanie za przyjęciem traktatu opowiedziało się 63% Irlandczyków, przeciwnych natomiast było 37%. Mówi Marek Borowski:- To wielkie wydarzenie nie tylko na drodze do bezprecedensowego rozszerzenia ale i dla reform instytucjonalnych UE. Można powiedzieć, że presja maratonu referendalnego w Irlandii była wyjątkowo duża, ponieważ przez cały czas towarzyszyły jej z jednej strony obawy, z drugiej zaś wielkie oczekiwania społeczności europejskiej przy świadomości, iż demokracja wymaga uszanowania każdego wyniku głosowania społeczeństwa irlandzkiego. Tak zdecydowany wynik głosujących w Irlandii na "tak" za traktatem i rozszerzeniem Unii sprawił, że odetchnęliśmy z ulgą. Tym samym została usunięta poważna przeszkoda polityczna na drodze realizacji europejskiego projektu i co najważniejsze, została odebrana broń przeciwnikom rozszerzenia i eurosceptykom w krajach członkowskich i kandydujących. Irlandia pokazała, że jest duże poczucie odpowiedzialności za Europę i rozszerzenie i za to należy jej się uznanie. Tak dobry wynik referendum to sukces rządu Bertie Aherna, który wyciągnął wnioski z ostatniego referendum w powyższej sprawie i zmobilizował skutecznie wszystkie siły demokratyczne w zakrojonej na niespotykaną dotąd w tym kraju skalę kampanii informacyjnej. To również dobra lekcja demokracji dla nas Polaków przed zbliżającym się referendum ws. przystąpienia do UE, potwierdzająca tezę, że ludzie dobrze poinformowani zachowują się racjonalnie i odpowiedzialnie. Jednakże bitwa o przyszłość Wspólnoty nie jest jeszcze wygrana. Irlandzkie "tak" musi stać się teraz dla wszystkich bodźcem do wypracowania kompromisowych rozwiązań w końcówce negocjacji oraz do stworzenia w Konwencie projektu lepszej Unii.

Powrót do "Wiadomości" / Do góry