Zdaniem Marka Borowskiego, niestety Jarosław Kaczyński jest typem polityka, który bardzo nie lubi brać odpowiedzialności na siebie. Bardzo lubi siedzieć w zaciszu i pociągać sznurki, wystawiając innych na strzał a samemu żadnej odpowiedzialności nie ponosząc. Więc doszło do tego , że konflikt wewnętrzny tak się zaostrzył.
- Kaczyński nie może zrezygnować z Ziobry, nie może go wyrzucić rządu i zostawić na marginesie, bo zabraknie mu głosów w Sejmie przez najbliższe 3 lata. Wcześniejsze wybory byłyby bardzo ryzykowne. Kiedyś już, w 2007 roku, na takie wybory się porwał i przegrał, więc musi go zostawić. Z drugiej strony jeśli zostawi, to nie może mu dać poczucia wygranej w tej całej sprawie, stąd pomysł, że będzie wicepremierem albo kimś takim w rządzie i będzie to wszystko po prostu kontrolował, pilnował, ale ogólnie rzecz biorąc jest to chora sytuacja.
Jak dodał senator, będzie ona nadal gniła, dlatego że Ziobro nie po to chciał zostać ministrem sprawiedliwości i prokuratorem generalnym, żeby być człowiekiem niewpływowym. - Jego marzeniem jest to, żeby wrócić do PiS-u i może kiedyś objąć schedę po Jarosławie Kaczyńskim. W tej chwili to się oddaliło, więc pozostaje mu trzymać w ręku różnego rodzaju haki, które prokuratura zbiera, śledztwa, które może uruchomić w każdej chwili przeciwko tak naprawdę komukolwiek, bo już pokazał wielokrotnie, że nie jest dla niego problemem ogłosić publicznie, że ktoś jest podejrzany o jakieś wielkie malwersacje czy przestępstwa, a czy to prawda to się wyjaśnia po 5 latach.
Fakt, że prezes Kaczyński będzie kontrolował sytuację nie ma w opinii Marka Borowskiego większego znaczenia. - Dla mnie to jest obojętne, dlatego, że cały ten rząd działa w sposób, który głównie polega na tym, żeby obsadzić swoimi kolegami, rodziną różnego rodzaju funkcje. W trakcie tego kryzysu pan Brudziński, który jest ważną postacią w PiS, powiedział rzecz, która odkryła prawdziwy sposób działania tej ekipy. Mianowicie powiedział, że jeśli pan Ziobro będzie tak fikał i tak się stawiał okoniem, nie tylko jego koledzy stracą stanowiska ministerialne, bo to jeszcze zrozumiałe, ale również rodziny, krewni, znajomi, którzy dzisiaj piastują różne funkcje w spółkach, agencjach itd. Skala nepotyzmu, jaka ma miejsce obecnie, jest ogromna.
Zdaniem Marka Borowskiego, najlepiej byłoby, gdyby Zbigniewa Ziobry w rządzie nie było, jakimkolwiek, natomiast jak widać prezes Kaczyński nie bardzo się go może pozbyć. - Minister Ziobro to jest jeden z największych szkodników w polskiej polityce. Człowiek, który traktuje wymiar sprawiedliwości jak pałkę w swoim ręku i to - jak się okazuje - nie tylko na tych, którzy mu się nie podobają, na przeciwników politycznych, ale także na swoich kolegów.
Jednak Koalicja Obywatelska nie powinna składać wniosku o jego odwołanie. - Tutaj się zgadzam z Donaldem Tuskiem, który powiedział, że jeśli w obozie władzy jest silny konflikt wewnętrzny, to opozycja nie powinna w to wkładać palców i nie powinna wspomagać którejkolwiek ze stron.
Radio dla Ciebie - 24 września 2020
Powrót do "Wiadomości" / Do góry