Jak podkreślał senator, drugim warunkiem, poza elementem prawnym, zezwalającym na zamykanie pewnych branż i rodzajów działalności, jest przychodzenie im na czas z pomocą finansową. Senator przypomniał o inicjatywach Senatu w tej sprawie.
- Przyjęliśmy w październiku ustawę, konstruktywnie próbując wyjść naprzeciw tym firmom, ale także rządowi, która mówiła o tym, że w momencie zamknięcia jakiejś branży rząd niezwłocznie uruchamia pomoc w wysokości określonego procentu, chyba 70 % kosztów stałych i ta ustawa została przyjęta przez Senat. Ugrzęzła oczywiście w Sejmie w jakieś komisji i nikt się nią nie zajmuje. Wczoraj na posiedzeniu komisji senackiej przyjęliśmy kolejną ustawę, która reguluje kwestię odszkodowań dla wszystkich firm, które poniosły straty w wyniku zamknięcia i która uratuje również naszą gospodarkę, a pośrednio i rząd przed znacznie większymi kosztami. Będziemy ją na najbliższym posiedzeniu Senatu przejmować i jestem ciekaw, co z tym rząd zrobi.
Marek Borowski zwrócił uwagę, że ostatnie ograniczenia i restrykcje zaczęły być wprowadzane już w październiku ubiegłego roku, nasilone w listopadzie i grudniu, i trwają nadal, a tarcza finansowa, która ma pomóc, zresztą bardzo skromna, uruchamiana jest dopiero teraz. - To, co na wiosnę zeszłego roku naprawdę pomogło przedsiębiorstwom, to było właśnie uruchomienie tarczy finansowej, to było masywne wsparcie, które wprawdzie nie do wszystkich dotarło, ale jeszcze jakoś zadziałało. Natomiast ta druga fala została zupełnie zlekceważona przez rząd od strony finansowej.
Zdaniem senatora, można by spróbować delikatnie, przy ostrych dosyć warunkach sanitarnych, zacząć otwierać zamknięte branże, ale najgorsze jest to, że nigdy nie wiadomo, gdy człowiek się budzi w poniedziałek, co pan minister Niedzielski albo pan minister Dworczyk zapowiedzą. - Tak na marginesie, pan premier Morawiecki już się nie pokazuje, bo pan premier Morawiecki ogłasza tylko dobre wiadomości.
Radio TOK FM - Wybory w TOKu - 30 stycznia 2021
Powrót do "Wiadomości" / Do góry