Odnosząc się do opinii Banku Światowego, że przez najbliższe kilka lat światowa gospodarka będzie prawdopodobnie zmagać się ze stagflacją i pytania o konsekwencje tego dla Polski, senator zwrócił uwagę, że każdy kraj ma swoją specyfikę, Polska również. Np. w tej chwili na tę specyfikę wpływa imigracja ukraińska, dzięki której, jak podał GUS, liczba ludności w Polsce po raz pierwszy przekroczyła 40 mln. - Część uchodźców pracuje, część otrzymuje benefity socjalne, w związku z tym mamy zwiększony popyt na rynku, który ciągnie trochę gospodarkę do przodu, chociaż ciągnie również inflację.
Prezes Glapiński, podobnie jak premier Morawiecki, powołuje się na Putina (putinflacja). - Tu zawsze ktoś był winien, najpierw Unia Europejska, Niemcy w różnych sprawach, potem pandemia, teraz Putin. Tymczasem jest takie pojęcie jak inflacja bazowa, czyli liczona bez cen energii i żywności, a więc inflacji importowanej i ta inflacja bazowa systematycznie rośnie. Oczywiście, jest w jakiejś mierze podgrzewana również surowcami, niemniej jednak rośnie.
Działania antyinflacyjne rządu Marek Borowski ocenił jako gesty i nieporozumienie. - Rząd obniża skutki inflacji, jej oddziaływanie na portfele Polaków, ale nie sięga jej przyczyn. Od momentu wprowadzenia tarczy antyinflacyjnej inflacja wzrosła z 11 do 14%. Oczywiście, gdyby tego nie zrobiono, byłaby jeszcze wyższa, natomiast, jak widać, to nie jest lekarstwo tylko jakiś plaster. W dodatku od roku nie dostajemy pieniędzy z Unii Europejskiej w ramach Krajowego Planu Odbudowy. Za to jakby nikt nie odpowiada. Premier Morawiecki mówi, że teraz je wynegocjowaliśmy. Po pierwsze, nie wiadomo, czy wynegocjowaliśmy, to się jeszcze okaże. A po drugie, przez rok tych pieniędzy nie było. Tymczasem napływ euro do Polski spowodowałby z pewnością umocnienie złotego, pewne potanienie importu i zmniejszenie inflacji. Niestety, prezes Kaczyński zamiast dobra wszystkich Polaków wybrał dobre stosunki ze Zbigniewem Ziobrą.
Pieniędzy wciąż nie ma. Nie wiadomo też, czy i kiedy będą, dlatego że Ustawa o Sądzie Najwyższym nie gwarantuje tego, że tzw. kamienie milowe będą uznane za spełnione - uważa senator.
Radio TOK FM; Wywiad Polityczny - 10.06.2022
Powrót do "Wiadomości" / Do góry