Strona główna
Wiadomości
Halina Borowska - Blog żony
Życiorys
Forum
Publikacje
Co myślę o...
Wywiady
Wystąpienia
Kronika
Wyszukiwarka
Galeria
Mamy Cię!
Ankiety
Kontakt




Wiadomości / 03.10.22, 13:54 / Powrót

Mamy do czynienia z gronem ignorantów i nieudaczników

Mamy do czynienia z przedziwnym zjawiskiem przyrodniczym. Nagle okazuje się, że ceny prądu oferowane różnym firmom, samorządom, piekarniom, gastronomii itd. rosną pięciokrotnie, sześciokrotnie, dziesięciokrotnie. Czas zatem powiedzieć: Co takiego się stało? Jakie koszty wzrosły? - pytał Marek Borowski w programie Fakty po Faktach w TVN24 i w audycji Wybory w TOKu w radiu TOK FM.
-82% polskiego prądu produkuje się z węgla kamiennego i brunatnego, który mamy, przy czym elektrownie weszły już wcześniej w spółki z kopalniami węgla kamiennego, żeby mieć tani węgiel, a te, które są na brunatny, dawno się połączyły. Następne 12% jest ze słońca i wiatru. No to ja pytam, co zdrożało? Węgiel krajowy, słońce, wiatr? Rzecz polega na tym, że to wszystko idzie przez giełdę i tam dorównuje do najwyższych cen, które często pochodzą z elektrowni gazowych i cen światowych. W związku z tym te spółki rzeczywiście zaczynają realizować bardzo wysokie zyski. Jaka powinna być odpowiedź? Taka, że niestety na pewien czas trzeba wprowadzić ceny regulowane, dlatego że opieramy się na krajowych surowcach.
Odpowiadając na zarzut, że jest to powrót do PRL stwierdził, że rząd PiS w pewnym sensie jest w ogóle powrotem do PRL. - Co ja na to poradzę? On tworzy problemy, które następnie z ,,sukcesem” rozwiązuje. Dodał też, że jesteśmy w stanie wojny gospodarczej z Rosją, a w takim stanie stosuje się przejściowo pewne metody, których normalnie się nie stosuje.Oceniając rozwiązania, które proponuje rząd, senator zwrócił uwagę na chaos w tej dziedzinie.
- Widzimy to od miesięcy, od momentu, kiedy premier Morawiecki jeździł po stolicach europejskich albo wygłaszał mowy w Polsce, gdzie karcił kraje zachodnie, że jeszcze nie wnoszą embarga na węgiel rosyjski i postanowił pokazać wszystkim, że Polska jest tutaj w czołówce. Nie zabezpieczył węgla, nie zrobił zapasów, ogłosił embargo i następnie mamy cały cykl posunięć, z których jedne są gorsze od drugich. Za to wszystko uważam premier powinien być zdymisjonowany już dawno. Oczywiście, nie jest, z powodów, które znamy.
Zdaniem senatora, z dwóch rządowych projektów ustaw dotyczących prądu trochę lepszy jest ten Marka Suskiego, tyle że on tylko znosi obowiązek handlu giełdowego energią elektryczną, natomiast to jeszcze nie gwarantuje, że jej ceny rzeczywiście spadną. Może się okazać, że nie. Z kolei podatek Sasina, tzw. windfall tax od zysków nadzwyczajnych, to projekt w obecnym kształcie szkodliwy dla polskich firm i całej gospodarki.
- Najpierw musimy rozstrzygnąć sprawę cen energii. Nie ma absolutnie żadnego powodu, żeby były one trzy-, cztero-, pięciokrotnie wyższe niż w zeszłym roku. One mogą być wyższe o 20%- 25% tak jak to wynika z inflacji, którą mamy. Rzeczą rządu jest doprowadzić do tego, żeby tak było. Natomiast oczywiście w tym roku szereg firm z branży energetycznej zrealizowało dodatkowe zyski wynikające z tego, że oferowały wyższe ceny niż, powiedzmy sobie, musiały. Dlatego dodatkowy podatek w stosunku do tych firm ma sens. Ale projekt Sasina mówi, że każda duża firma, mająca powyżej 250 zatrudnionych i 50 mln euro obrotu, która realizuje duże zyski, powinna zapłacić 50% od jakiejś tam nadwyżki. Wystarczyło, że Jacek Sasin to powiedział i natychmiast giełda poleciała w dół, co spowodowało wycofanie się części inwestorów, osłabiło złotego i sprzyjało inflacji. Jeżeli natomiast wprowadzi się regulacje cen energii, to nie będzie tych zysków i windfall tax nie będzie potrzebny.
Podsumowując temat senator stwierdził:
- Cała ta polityka rządu wskazuje, że mamy do czynienia z jakimś gronem kompletnych ignorantów i nieudaczników. Ja i cała opozycja często oskarżamy rząd i PiS o to, że łamie zasady demokracji, praworządności itd. Koncentrowaliśmy się na tym i to podtrzymujemy w całej rozciągłości, ale w tej sprawie, kiedy oni się kłócą i spierają, mówią, że chcą zreformować, chcą poprawić, trzeba wyciągnąć drugi wątek: oni są także nieudacznikami, ignorantami, nie potrafią rządzić, nie rozumieją ani gospodarki światowej, ani krajowej.
TVN24 - Fakty po Faktach; 29 września 2022
Radio TOK FM - Wybory w TOKu; 1 października 2022


Powrót do "Wiadomości" / Do góry