Przekraczamy kolejną granicęRóżne absurdy już miały miejsce w Polsce za rządów PiS-u i różne bezczelne, głupie zachowania, ale w tej chwili zdaje się przekraczamy kolejną granicę. PiS upatrzyła sobie w obronie Jana Pawła II króliczka, którego będzie gonić i goni go na wszystkie sposoby - powiedział
Marek Borowski w radiu
TOK FM. Szczytem absurdu, jak ocenił senator, było wezwanie czy też grzeczne “zaproszenie” do MSZ ambasadora Brzezińskiego, który ma być odpowiedzialny - on albo Stany Zjednoczone, a może prezydent Biden? - za to, że TVN wykonuje swoją reporterską pracę.
- Generalnie rzecz biorąc, to jest typowa akcja przedwyborcza. PiS szuka takich punktów, gdzie można by podzielić społeczeństwo, bo to przecież nie te reportaże je dzielą. Reportaże dają do myślenia. Jedni uważają je za bardziej prawdopodobne, inni za mniej prawdopodobne, ale trudno mówić o jakimś wprowadzaniu wielkiego podziału. Natomiast PiS, owszem, zdecydowanie chce wprowadzić, tak jak zawsze zresztą, kolejny podział, na którym będzie jechał do wyborów. Zobaczymy, jak długo to może trwać. Nie sądzę, żeby na świętości Jana Pawła II można było 6 miesięcy robić kampanię.
Zdaniem Marka Borowskiego, wezwanie amerykańskiego ambasadora do MSZ miało przede wszystkim cel wewnętrzny, pokazanie, że dzieje się jakaś straszna rzecz, a w nagonce na Jana Pawła II biorą udział nie tylko jakieś siły wewnętrzne, opozycyjne, lewackie, ale także amerykańska, czyli obca stacja. - To jest typowe, jak nie Niemcy, na ogół Niemcy, to Ruscy, a teraz jeszcze Amerykanie. Okazuje się, że oni też zagrażają naszej spójności społecznej, czyli bezpieczeństwu. Przykre to wszystko, ale niczego innego po PiS-ie nie można się było spodziewać.
Uchwała Sejmu w obronie dobrego imienia Jana Pawła II jest elementem tej polityki PiS, tymczasem tak naprawdę żadna uchwała nie jest potrzebna - uważa senator. - Jan Paweł II ma w swoim życiorysie, w swoim dorobku, przede wszystkim jako papież, co najmniej trzy zasługi. Jedna jest związana z tym, że - o ile uważamy, że ruch Solidarności przyczynił się do zmiany ustroju w Polsce i to bez wystrzału, to Jan Paweł II niewątpliwie wspomagał ten ruch. Niewątpliwie go w pewnym sensie cementował i dla ludzi, którzy w tamtych czasach nie zawsze mieli jakąkolwiek nadzieję, był nadzieją na zmiany.
Druga zasługa Jana Pawła II polega, zdaniem senatora, na tym, że przekroczył progi meczetu, spotykał się z przywódcami żydowskimi, pokazał, że nie ma tutaj wrogów. - Możesz być muzułmaninem, możesz być Żydem, to jest inna religia. Przecież wiemy, że na tle religijnym toczyło się najwięcej wojen, a on jakby wskazał, że to nie może mieć miejsca.
Trzecią zasługą wymienioną przez Marka Borowskiego jest wyraźne wsparcie wejścia Polski do Unii Europejskiej. - Kiedy większość naszej hierarchii kościelnej była temu w owym czasie przeciwna i uprawiała kampanię obrzydzającą Unię, Jan Paweł II jasno powiedział, że Unia Europejska to jest to, co się Polsce należy. W opinii senatora, przynajmniej te trzy zasługi Jana Pawła II są bardzo istotne. - Jeśli chodzi natomiast o jego zachowania wobec pedofilów w szeregach kościoła, co w tej chwili jest ujawniane, badane, pokazywane, to cóż, to się mogło zdarzyć. To tylko oznacza, że nie był postacią absolutnie posągową, ale jak spojrzymy na polską historię, to takich posągowych postaci naprawdę nie jest wiele, więc musimy w tym znaleźć pewien umiar. Uchwała w obronie papieża zaczyna się od tego, że to są haniebne oskarżenia. Sejm nie jest od tego, żeby oceniał historyczne źródła.
Zdaniem Marka Borowskiego, PiS usiłuje w ten sposób uciec od innej dyskusji. - O swoim złodziejstwie, o tych wszystkich NCBR i innych willach plus, o tym, że jest drożyzna, o mieszkaniach. Od tego chce uciec przenosząc dyskusję na pole, które jest wygodniejsze, dlatego że dla wielu ludzi Jan Paweł II jest postacią symboliczną i można im próbować wmawiać, że to jest atak na niego, atak na kościół itd.
TOK FM - 10.03.2023Powrót do "Wiadomości" /
Do góry 
